Letnie zakładki
Nie może być tak, że szewc bez butów chodzi.... prawda ? No to nie pasuje również, aby haftująca dziewczyna, która na swoim koncie ma kilka własnoręcznie zrobionych zakładek, sama takiej nie posiadała. Toż to nie przystoi i zły przykład daje ;) Zamarzyłam więc dla siebie zakładki w wersji letniej. Perypetii z wyborem wzoru miałam mnóstwo, bo chodziło o to, aby haft umocować na drewienku o określonych wymiarach. W końcu zrobiłam dwie wersje :) Obydwie baaardzo mi się podobają :)
A ponieważ rzadko zdarza mi się czytać dwie książki na raz, to zakładkę z mimozą zostawiłam sobie, a tę z przesłaniem pozytywnych emocji podarowałam. Mam nadzieję, że będzie służyć :)
Bardzo przepraszam za jakość zdjęć. Robione telefonem. To kolejny raz, kiedy zbieram się z klamotami, żeby jakieś zdjęcia zrobić i finalnie okazuje się na miejscu, że albo aparatu nie wzięłam, albo karty, albo bateria wyczerpana...
***
Mały Książę zachwycony pięknymi słowami. Dziękuję! :)
Mam również ogłoszenie. Kojarzycie wisiorek ze zdjęć w poprzednim poście? Ten z angielskim cytatem z Małego Księcia? Przez zupełny przypadek (tak to jest jak się nie czyta całego ogłoszenia sprzedaży), stałam się właścicielką 3 takich samych wisiorków. Jeśli więc, któraś z Was lubi takie ozdoby (uprzedzam, że żadne to szlachetne metale) i chciałaby takie cudo to niech da znać w komentarzu. Oddam 2 za darmo. :)
Uściski!
Często tak bywa właśnie, że szefc bez butów chodzi, ale całe szczęście Ty złego przykładau dawać nie będziesz :) Zakładki bardzo fajne, śliczne w swej prostocie. Co do wisiora, to fajny jest i podoba mi się, ale nie mam zamiaru Cię na ,,zagramaniczne'' wysyłki naciągać! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Piękne te letnie zakładki ☺
OdpowiedzUsuńcudowne zakładki Agus! to kolejne braki u mnie do nadrobienia😊. A ten wisiorek... mogę? chętnie przygarne:) pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńBasiu, mówisz masz :)
UsuńOj, to ja jednak zły przykład daję ;) te zakładki to cudowności! I to jeszcze z polnym zielskiem w roli głównej - uwielbiam!
OdpowiedzUsuńA cóż to za zielnik masz? Poluję na jakiś, bo mój staruszek zaginął i nie mam już nadziei :/ znaczy muszę inny wart uwagi zdobyć. Pozdrowionka!
To jest leksykon roślin przyprawowych, jakiegoś czeskiego autora, który upolowałam jakiś czas temu w antykwariacie :)
UsuńPiękne zakładki. I jak zawsze u Ciebie śliczne zdjęcia. Fajny pomysł z drewienkami do zakładek, spotykam się z nim po raz pierwszy.
OdpowiedzUsuńPiękna mimoza...I wisior,którym chętnie przygarnę.Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń:) I wisior Twój :)
Usuńśliczne
OdpowiedzUsuńPiękne zakładki, z nimi czytanie książek to podwójna przyjemność :)
OdpowiedzUsuńZakładki Cudnej urody :)
OdpowiedzUsuńCudne zakladki. Pozdr.
OdpowiedzUsuńZakładki są super, niepowtarzalne, delikatne...bardzo jestem ciekawa tej książki którą widać na zdjęciach to jakaś książka botaniczna?
OdpowiedzUsuńTo leksykon roślin przyprawowych Małgosiu :D
UsuńFantastyczne zakładki! Bardzo mi się podobają:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Aga, Twoje zakładki to czyste mistrzostwo świata :)
OdpowiedzUsuńPiękne zakładki przygotowałaś, Aguś!
OdpowiedzUsuńObie są w maga naturalnych klimatach.
A wiesz, że i ja nie mam własnoręcznie wykonanej - czas to zmienić ;-)
Bajeczne jak zwykle u Ciebie :-) A zdjęciami się nie przejmuj...jesteś usprawiedliwiona ;-) Buziaki!
OdpowiedzUsuńPiękne zakładki! Bardzo lubie takie naturalne klimaty... drewno+len+botaniczny motyw - połączenie doskonałe :) no i te zaczarowane zdjęcia... inspirujesz!
OdpowiedzUsuńZakładki bardzo stylowe i oryginalne. To co mnie hamuje przed wykonaniem zakładki to właśnie wykończenie. Twój pomysł genialny, super!!!!
OdpowiedzUsuńPreciosos marcapáginas, besos
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zakładki, wspaniale je ukazałaś
OdpowiedzUsuńPrzepiękne i jednak klimatycznie obfotografowane :)
OdpowiedzUsuńZakładki obie wyglądają cudownie, ale druga jakoś mocniej chwyciła mnie za serce. Co do zdjęć, to nie masz za co przepraszać, bo znów są naprawdę piękne :)
OdpowiedzUsuńZakładkami jestem zachwycona. Świetny pomysł i cudowne wykonanie. Sama uwielbiam je robić, szczególnie te botaniczne, a że haftować nie potrafię, radzę sobie inaczej:) Pięknie tworzysz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Fajne wzory i wykonanie NATURALNIE świetne ;) Zdjęcia jeszcze bardziej eksponują subtelność zakładek. Super
OdpowiedzUsuńCudowne zakładki!
OdpowiedzUsuńŚliczne! Takie subtelne, delikatne... A jakbym o sobie czytała, tylko że ja zakładki sobie zrobiłam, po czym je zgubiłam. I tak powstał kociak...; )
OdpowiedzUsuńWłaśnie Promyk zmobilizowała mnie do zrobienia zakładki i siedzę i dłubię:))a Twoje śliczniutkie:)))
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakładki :D
OdpowiedzUsuńBardzo gustowne zakładki, lubię taki styl :). Dodam również, że fajnie skadrowane zdjęcia ;).
OdpowiedzUsuńSą lekkie, wakacyjne i bardzo efektowne.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się jaką techniką mocowania haftu do drewienka przyjęłaś. Ta zakładka z "białym koperkiem" (o matko moja wiedza botaniczna pozostawia wiele do życzenia :D) ma takie maluteńkie urocze postrzępienia na brzeżkach, co tylko podkreśla naturę :)
tez gdzieś tam sobie zapisałam nieduże "ziołowe" schematy, hafty na zakładkach wyglądają pięknie
OdpowiedzUsuńObie zakładeczki piękne i subtelne. Ta pierwsza bardziej mi się podoba.
OdpowiedzUsuńMeravigliosi segnalibri!
OdpowiedzUsuńPiękne i delikatne zakładki.Drewienko sprawdza się w tej roli doskonale.
OdpowiedzUsuńU mnie w roli zakładek są najczęściej paragony albo koperty. Ale widzę, że najwyższy czas pozbyć się śmieci. Twoje zakładki są urocze -piękny mariaż talentu z pomysłem .
OdpowiedzUsuńŚliczne zakładki... I jaki fajny i mądry cytat na jednej z nich ;-) Na pewno obdarowanemu długo i godnie posłuży... :-)
OdpowiedzUsuńpiękne są:)))
OdpowiedzUsuńZnów nacieszyłam oczy Twoimi pracami :) Cudowne!
OdpowiedzUsuńJak nic trzeba przykład z Ciebie wziąć i w końcu się obuć. Ja tak mam z bombkami, że sama nie mam żadnej, a masę ich zrobiłam. Hafciki gotowe czekają, tylko brak weny na klejenie. Ta zakładka z mimozą u mnie w domu zwaną nawłocią jest boska.
OdpowiedzUsuńmargoinitka.pl
A mój komentarz zjadło :(
OdpowiedzUsuńObie urocze i byłoby mi trudno wybrać ładniejszą ,ja bym żadnej nie oddała :)
Dzięki za odwiedziny ,pozdrawiam
Dana
Te zakładki wyglądają niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńZakładki są świetne. Szczególnie ta druga mnie uwodzi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Piękne zakładki!!
OdpowiedzUsuńUrocze, delikatnie i subtelne, takie lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zakładki.
OdpowiedzUsuńOoo proszę..a myślałam że tylko ja nie dorobiłam się swojej osobistej zakładki do książki;) Piękne stylowe zakładki stworzyłaś! Uściski.
OdpowiedzUsuńAga cudowne zakładki, ta jarzebinowa taka bardzo twoja, a ja jak przechodzę na osiedlu koło drzewa jarzębiny to zawsze myślę o tobie :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBeautiful bookmarks!
OdpowiedzUsuńŚliczne zakładki :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńI ja mam podobne drewienka na zakładki i pomysł miałam identyczny - zioła :-) Pokazałaś cudownie swoje zakłądki. Czy to wzorki Acufactum, czy jakieś inne?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :-)
bardzo ładne
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Jakbym mogła to bym Was wszystkie wyściskała za te piękne słowa :) Dziękuję!
OdpowiedzUsuńPiekne obie :)
OdpowiedzUsuń