Podróżny worek na robótki

22:44 Jarzębinowa 77 Komentarzy

 Ciepełko i lato zbliżają się wielkimi krokami. To czas wyjazdów poza miasto. Ja bardzo często wyjeżdżając gdziekolwiek, na wszelki wypadek (czytaj: na wypadek ewentualnej wolnej chwili ;)) zabierałam ze sobą jakąś robótkę. Pakowałam ją najczęściej do...reklamówki  :D Ani praktyczne ani estetyczne to nie było, więc jakiś czas temu postanowiłam uszyć sobie taki podróżny, robótkowy woreczek.  :) Powstawał on dość długo, ale w końcu jest :)





Worek jest ozdobiony z dwóch stron. Na jednej umieściłam aplikację z haftem krzyżykowym, na drugiej zaś stronie przyszyłam kieszeń.


Do środka wszyłam podwójną kieszeń na nożyczki. Podwójna aby przypadkiem dziurki nie powstały.



Zamknięcie to typowy tunel, do którego wciągnęłam gruby rzemień zaciskany ozdobnym guzikiem.
Na worku doszyłam również drewnianą zawieszkę. Więc jest "na bogato" ;p



Woreczek jest właściwie workiem, bo ma całkiem spore rozmiary. Chodziło mi o to, aby zmieściła się do niego tablica magnetyczna A4, której wraz ze znacznikiem używam oraz cała reszta hafciarskich pierdołek- nożyczki, mulina w puszeczce, tamborek itp :)  Albo na przykład włóczkowa robótka :)


Mimo ewidentnych nierówności w szyciu, asymetrii i innych błędów szyciowych jestem z tego worka bardzo zadowolona. Bez problemu mieści to co chciałam a i jego samego można spokojnie spakować do plecaka.

Na koniec odrobinę prywaty. Bo zdjęciem ubocznym sesji worka było jedno jedyne selfie brzuchowe jakie udało mi się zrobić. Więc pokazuję :)


Dziękuję tym, którzy dobrnęli do tego momentu :)

Mam również nadzieję, że częstotliwość moich wpisów na blogu Was nie znudziła jeszcze :) Ale wszystko to dlatego, że pewnie niebawem i robótki i bloga na kołku zawieszę. Mam nadzieję, że nie na długo oczywiście :)

Dane techniczne:
wymiary worka: 38 x 50cm
materiały: jeansowy materiał z wzorem serduszek, stare jeansowe spodnie, dwa zamki, gruby rzemień, dwa ozdobne guziki, drewniana zawieszka, aplikacja z haftem krzyżykowym
Haft:
wymiary aplikacji z haftem 18 x16 cm
materiał: len obrazkowy 35 ct Permin of Copenhagen, kolor ecru
haft jedną nitką przez dwie osnowy
wzór: Veronique Enginger z gazety DFEA
mulina: Dmc wg własnego uznania

***
Uściski! 

77 komentarze:

Bardzo dziękuję za każde słówko :)

Cuda na kiju ;)

18:46 Jarzębinowa 29 Komentarzy

Kochani, bardzo ale to bardzo dziękuję za te hymny pochwalne dotyczące oprawy ptaszora. Pomysł jak najbardziej z mojej głowy, takiej oprawy nie miałam okazji nigdzie zobaczyć, więc tym bardziej duma mnie rozpiera :) Dziękuję! 

Tymczasem w ostatnim czasie spotkały mnie dwie miłe niespodzianki, o których spieszę tu donieść.
Pierwsza sprawa to niespodziewany upominek od VIOLI, która za postawienie na jej blogu okrągłego w liczbie komentarza przysłała mi cudnej urody zestaw swoich pięknych prac. W paczuszce znalazł się przepiękny haftowany wisior wraz z kolczykami, osadzone na kaboszonie oraz dwa wspaniale pachnące mydełka. 
Planowałam zrobić sesję na żywym organizmie vel modelce, czyli sobie, ale niestety w kwestii fotek selfie muszę się jeszcze duuuuużo nauczyć ;p





Druga równie miła niespodzianka spotkała mnie od Agaty, którą osobiście mogłam poznać odwiedzając kiermasz w krakowskim markecie. Po sympatycznym spotkaniu zostałam obdarowana takim oto cudnym jajem. 



Prawda, że piękne ? :) 
Agata rozkręca właśnie swój sklep internetowy, więc kto miałby ochotę, to tutaj znajdzie podobne cuda:

Uściski ślę w ten ostatni weekend zimy! :

29 komentarze:

Bardzo dziękuję za każde słówko :)

Mad Blue Bird #2 KONIEC

21:02 Jarzębinowa 100 Komentarzy

Zwalniam pomalutku z haftami :) Staram się nie grzebać w sieci, nie wyszukiwać...marnie to wychodzi, bo już kolejne wzory na tapecie absolutnych do zrobienia mam ;) Ale póki co kończę co pozaczynane. 
Od kilku tygodni czekałam na łaskawą do zdjęć pogodę. Choć odrobinę słońca...U mnie go brak. Dla ptaszora wymarzyłam sobie zupełnie inną scenerię- miał wisieć na ośnieżonej gałęzi. Ale wtedy kiedy u nas był śnieg, ptaszor był nie gotowy, albo ja zasmarkana. No więc dzisiaj uzbrojona w kalosze i pelerynę, na przekór obrzydliwej pogodzie starałam się ptaszkowi zrobić kilka zdjęć.








I zdjęcia w wersji wiosennej:




Haft umocowałam na surowym, brzozowym plastrze drewna o średnicy około 30 cm a łączenie ukryłam jutowym sznurem.

Dane techniczne:
-len Belfast 32 ct, kolor vintage marmurkowy
-mulina DMC wg legendy - 20 kolorów + Kid Mohair "Wisper" kolor biały
-haft i kontury dwoma i jednym pasmem muliny
-wymiary haftu- 19 x 18 cm, wraz z oprawą -średnica 30 cm
-wzór opracowany przez firmę Bucilla, na podstawie fotografii Michaela L.Smitha

***

Bardzo gorąco dziękuję za cudowne słowa pod tulipankiem! Niedawno postawiłam ostatni krzyżyk :) Trzeba go jeszcze oprawić i zrobić mu zdjęcie. Mam nadzieję, że mój coraz okrąglejszy brzucho i ledwo trzymający pion kręgosłup dadzą radę przed godziną "0";)

Uściski! 

100 komentarze:

Bardzo dziękuję za każde słówko :)

Tulipe Apricot Foxx by Véronique Enginger # 2

21:35 Jarzębinowa 52 Komentarzy

Postępy w tulipanie są znaczne. Właściwie oprócz kawałeczka głównego kwiatu i listka pozostały mi tylko elementy w sepii i koniec :)



W zasadzie tyle tylko zdjęć udało mi się zrobić w pewien obrzydliwy i pochmurny poranek, zanim Synu sprawnie po stołeczkach się wspiął i zaczął asystować :)


I jeszcze szafirki :)


***
Uściski! 

52 komentarze:

Bardzo dziękuję za każde słówko :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...