Kocyk # 1
Dzień dobry w to słoneczne południe!
W takie dni jak ten dzisiejszy, myśli człowieka o nadchodzącej zimie, choć na chwilę mogą być wypchane w kąt, dzięki delektowaniu się urokami słonecznej jesieni. Aż się wierzyć nie chce, że to już prawie październik...Ehh leci ten czas...
Pozostając w temacie Piotrusia (tak, wiem- zaczyna się robić monotematycznie, ale ja tak będę mieć już zawsze! :) No może niekoniecznie na blogu, ale w życiu na pewno), chciałam pokazać nad czym obecnie pracuję (wymiennie z haftowaniem).
Kocyk dla Piotrusia miał zostać ukończony na koniec wakacji, tak aby przed rozpoczęciem sezonu grzewczego w mieszkaniu, synek miał ciepłe okrycie. Oczywiście życie zweryfikowało moje plany, wakacje się skończyły, sezon grzewczy u mnie już w pełni a za kocyk zabrałam się w tamtym tygodniu. Docelowo ma mieć wymiary 70 szer. x 100 dł.. W chwili obecnej zostało mi jakieś 50 cm długości :)
Kocyk ma kolor kremowo hmm....właśnie. Nie jest to lila kolor, nie jest to też stricte błękitny, ale taki pomiędzy :) Robiony ściegiem ryżowym. Mam nadzieję, że przed nadejściem zimy uda mi się go skończyć.
P.S. Bardzo dziękuję za komentarze dotyczące Pamiętnika! Jest mi niezmiernie miło czytać takie słowa, tym bardziej, że jest to projekt, który wykonywałam pierwszy raz w życiu i wiele w nim jeszcze niedociągnięć.
Witam również bardzo serdecznie nowe obserwatorki ! Mam nadzieję, że zagościcie tutaj dłużej !:)
Pozdrawiam słonecznie!
29 komentarze:
Bardzo dziękuję za każde słówko :)