Reine Lucia by Véronique Enginger # 1
Pomalutku, po cichutku, późnymi wieczorami dłubię sobie żółtą różę.
Pod pierwszym wpisem na temat tej różyczki pojawiło się sporo pytań na temat miejsca, gdzie kupiłam schemat. Obiecałam podać szczegóły co też czynię.
Sklep http://www.crossstitch.pro znalazłam poprzez Instagram. Dziewczyna, która go prowadzi wrzucała na swój profil zdjęcia zestawów dostępnych w swoim sklepie i tak właśnie do niej trafiłam. Okazało się, że cena całego oryginalnego zestawu jest taka sama jak na stronie "producenta" wzoru, ale koszty wysyłki do Polski zdecydowanie mniejsze (zamiast prawie 19 euro z Francji, 7 euro z Rosji).
Na zamówienie czekałam około 12 dni.
Kontakt z dziewczyną super, bo na bieżąco informowała mnie gdzie wysyłka jest i odczułam, że była dość przejęta :)
Muszę też nadmienić, że wyraz "zestaw" w odniesieniu do powyższego to za dużo powiedziane... Do wszystkich schematów produkowanych przez Les brodeuses Parisiennes (również tych kupionych we Francji) dołączone są: zawieszka (jeśli taka jest przewidziana we wzorze) oraz płótno. Mulin brak (o czym przed zakupem wiedziałam). Materiał to len około 30- 32 ct, ale pewna nie jestem.
Jak skończę haft wyślę próbkę materiału do ekspertyzy do naszego Guru hafciarskiego, czyli Chagi :) Kolor to coś pomiędzy kością słoniową Belfastu a ecru Belfastu.
W zasadzie to tyle moich wrażeń. Jeśli jakieś jeszcze pytania się Wam nasuną to służę pomocą :)
***
Bardzo bardzo się cieszę, że pomarańczowo-cytrynowy zestaw Wam się podobał! Serdecznie dziękuję za słowa uznania!
Uściski!
41 komentarze:
Bardzo dziękuję za każde słówko :)