Sójka w mimozach (Jay in Mimosa) # 1
Iście wiosenno kolorowy haft wpadł nieoczekiwanie na tamborek :)
Koszystam z dłuższego dnia i światła dziennego a także faktu, że jeszcze nie całkiem zatonęłam w ogródkowych klimatach.
Spacerując po jednym z marketów ogrodniczych natknęłąm się na przepiękną mimozę i zapragnełąm mieć taką wyhaftowaną. Pierwszy wybór padł na obrazek z serii botanicznej Veronique Enginger, ale jak zobaczyłam tę sójkę....no to przepadłam :)
Trzymajcie kciuki, żeby udało się dokończyć. Przede mną jeszcze 48% do wyhaftowania.
Cudownego startu w ten wiosenny czas.
Uściski !
P.S. Blog to jest jednak fantastyczny pamiętnik, nie ucieka jak reszta obrazków na FB czy IG :)
7 komentarze:
Bardzo dziękuję za każde słówko :)