Świąteczna Wróżka (NeoCraft-Новогодняя фея)

15:48 Jarzębinowa 49 Komentarzy

Echo Mikołajów, Gwiazdek, Aniołków, Gwiazdorów i innych dostarczycieli prezentów już przebrzmiało. Darczyńcy udali się na zasłużone wakacje i póki co odpoczywają. Jego pomocnice i pomocnicy także. Jedną taką Elfinkę siedzącą na bombce znalazłam w parku ;) Rozchełstana dziewoja, wesoło majtająca nóżkami -niezwykle urokliwa :)







Taką właśnie zawieszkę w szale świątecznego nastroju udało mi się wykonać. Obrazek powstał na podstawie ilustracji Pascala Moguerou, ale w oryginale wróżka siedzi na jabłuszku i oprócz pończoch nie ma na sobie nic :)

Len Belfast 32 ct kolor Dark Blue
mulina DMC 
krzyżyki- haft dwoma pasmami muliny
kontury- jedno pasmo muliny
białe płótno na plecki, bawełniana tasiemka
opracowanie haftu- NeoCraft
wymiary haftu 10 cm x 16 cm
średnica zawieszki 20 cm



A na koniec jeszcze zimowe ujęcie alejki w wielickim parku



***
A w nadchodzącym Nowym Roku wszystkim Wam wszelakiego dobra życzę!
Do Siego! :)

Uściski

49 komentarze:

Bardzo dziękuję za każde słówko :)

L'automne en bouquets V.Enginger # KONIEC

22:35 Jarzębinowa 110 Komentarzy

A dzisiaj coś dla miłośników kwiatów :) Parę dni temu skończyłam wyszywać jesienny buktet. Cieszę się, że zrobiłam to przed pierwszym śniegiem  (przynajmniej w Wieliczce)! :)
Wczoraj przyszła rama, dzisiaj haft oprawiłam i wręczyłam rodzicom.


Całość w ramie bardzo się spodobała i podobno jutro zawiśnie na ścianie w salonie. Nie omieszkam tego jutro sprawdzić ;)


Dlaczego obrazek nazywa się jesiennym bukietem do końca nie wiem. Z Waszą pomocą ustalone zostało, że kwiaty na obrazku to róże, które również jesiennie się pojawiają. Ale do mnie ten tytuł jednak nie przemawia :)

Gdyby któraś z Was pokusiła się o wyszywanie tego wzoru, to od razu wspomnę, że jest w nim błąd. W rozpisce nie ma jednego koloru. Można go za to dość łatwo dopasować :)

Len Belfast 32 ct kość słoniowa
mulina DMC 
krzyżyki- haft dwoma pasmami muliny
kontury- jedno pasmo muliny
wymiary oprawionego haftu 30cm x 40cm
Rama Icar kolor srebrny
Projektantka wzory Veronique Enginger

Jak udało mi się wymierzyć, to jest to pierwszy wyhaftowany przeze mnie tak duży obrazek.





Obecnie na tamborku kwadraciki na kołderki ale niebawem w końcu zabiorę się za Piotrusiowe Aniołki, które już dawno powinny wisieć nad Jego łóżeczkiem, a które bardzo zaniedbałam.

Uściski!

110 komentarze:

Bardzo dziękuję za każde słówko :)

Robótki w plenerze

19:02 Jarzębinowa 58 Komentarzy

Nadszedł czas aby w końcu wysłać swoje zdjęcie na konkurs, który organizuje u siebie Chaga
Uwielbiam robić zdjęcia w naszych cudnych okolicznościach przyrody. Niestety ostatnio pogoda nas nie rozpieszczała, a wcześniej z kolei nie było czego pokazać. Hafciarsko wciąż u mnie kwiaty (tutaj nie chcę już przynudzać i obrazek pokażę już skończony), a w między czasie kulki szydełkowe, czyli potencjalne bombki na choinkę :)

Dzisiaj korzystając z wolnego dnia i całkiem ładnej pogody zabrałam Dzidziusia i kolorowe kulki do wielickiego parku. 
Poniżej to co udało nam się pstryknąć. 

Kiedy nareszcie zawiesiłam kulki - co ze względu na mojego Małego Pomocnika nie było łatwe- miałam dosłownie 30 sekund aby zrobić im zdjęcie :)


Po tym czasie Piotrusia rączki już łapały kolorowe zabawki... :)


 ...i po czerwonej kulce...

 ...i całej reszcie :)


Satysfakcjonującego zdjęcia nie zrobiłam, próbowałam więc nadal:)


Ale i tutaj łapcie Synka były szybsze...


..i znów capnął kuleczki :)


Oddać ich już nie chciał :)



 A poniżej jeszcze zdjęcie skrawka jednego z wielickich parków. 


Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca....;)

Ja natomiast wciąż myślę, które zdjęcie wybrać; któreś z powyższych, czy mojego Pomocnika z Elficzką (klik)..?:)


No nic, mam czas do jutra do północy :)

Uściski! :)

58 komentarze:

Bardzo dziękuję za każde słówko :)

Mały zestaw upominkowy

20:50 Jarzębinowa 82 Komentarzy


A dzisiaj będzie tutaj wielobranżowo :) A to za sprawą tytułowego małego zestawu upominkowego jaki przygotowałam dla bliskich mi osób mieszkających w Szwecji. 
Wielobranżowo, bo oprócz haftów prezentuję również moje twory szyciowe i szydełkowe. A właściwie moje kolejne próby nauki szycia i szydełkowania :)



Kolorystyka zestawu nie jest przypadkowa. To właśnie takie kolory dominują w chwili obecnej w domostwie przyjaciół.
A co w zestawie?  Zaczęło się od podkładek, które wykonałam do drewnianego domku, a które spodobały się również w Szwecji ;) Tym razem również użyłam lnianego sznurka, ale w kolorze kremowym.


Potem postanowiłam uszyć dwa woreczki na wzór woreczka myśliwskiego. Na jednym powieliłam wzór poroża a na drugim zwierzęcą łapkę. 



Wyhaftowałam również obrazek labradora, jako że w domostwie wspomnianym oprócz rodziców i dwójki chłopców mieszka również brązowa Labradorka :)


No i na koniec szydełkowe kulki!
Bardzo chciałam tej jesieni nauczyć się robić kolorowe szydełkowe żołędzie. Ale najpierw musiałam przyswoić wiedzę z dodawania i odejmowania oczek, co dobrze ćwiczy się na przykładzie kulki :)



Do perfekcji w wykonaniu kulek mi baaardzo daleko a żołędzi tej jesieni nie zrobię na pewno- no prędzej na kolejną o ile zacznę już teraz ;) Ale być może kilka szydełkowych bombek na choinkę się uda wydziergać :)

Do jednego woreczka włożyłam odrobinę lawendy.




Muszę napisać, że szydełkowanie dość mocno mnie wciągnęło, ale jednak krzyżykowanie to numer jeden :)
Wracam zatem do mojego bukietu dla Rodziców.

Uściski! :)


82 komentarze:

Bardzo dziękuję za każde słówko :)

Czarodziejski flet (Волшебная флейта - NeoCraft)

21:40 Jarzębinowa 97 Komentarzy

No i mówiłam, że długo nie wytrzymam bez leśnych stworzeń :)
Pod krzaczkami taką panieneczkę znalazłam ;)


Kwiaty dla Rodziców dopominają się o dokończenie, ale ja musiałam wypróbować płótno Newcastle 40 ct. :) (Każda wymówka jest dobra :) )


 Płótno to zakupiłam kilka miesięcy temu i czekało na swój moment. Generalnie chcę na nim wyszyć projekt, który porzuciłam kilkanaście miesięcy temu, ale ponieważ rozmiar 40 ct to nie lada wyzwanie dla oczu, postanowiłam wyszyć na próbę coś malutkiego.
"Czarodziejski flet" spasował mi idealnie! Wyszło maleństwo.




Haftowałam już na płótnie 32 i 35 więc ta 40 - stka nie jest szczególnie uciążliwa dla oczu. Zresztą i tak wyszywam z lupką przytwierdzoną do tamborka- bez niej już ani rusz :)
Zatem niebawem mam nadzieję pochwalić się postępami z mojej "Starej-nowej" robótki :)

len Newcastle 40 ct, kolor beżowy
mulina DMC
haft co 2 nitki płótna, jednym pasmem muliny
 kontury 1 nitką muliny  
wymiary:  9 cm x 12 cm
zawieszka: czterolistna koniczynka
producent: NeoCraft


***

A na koniec jeszcze pokażę jakiego to pomocnika miałam na dzisiejszym spacerze, kiedy to usiłowałam Elficzce zrobić zdjęcie:) Jak widać powyżej szału nie ma jeśli chodzi o sesję, ale Piotruś za to miał zajęcie i za nic w świecie obrazka oddać nie chciał. Biegał z nim po parku i szukał odpowiedniego miejsca. Ostatecznie po negocjacjach- w zamian za dorodne kasztany zgodził się aby obrazek wrócił z nami z powrotem do domu :)


Uściski!

97 komentarze:

Bardzo dziękuję za każde słówko :)

Myśliwski woreczek

20:35 Jarzębinowa 65 Komentarzy

Dobry wieczór!
Dzisiaj nie będzie kolorowo i pastelowo. Będzie brązowo i zielono. A to za sprawą woreczka jaki uszyłam (!?) na życzenie pewnego Pana Myśliwego. Woreczek ma chować drobiazgi przeznaczone do czyszczenia broni. 





Jako więc, że właścicielem ma być myśliwy, dyskusji co do kolorów nie było :)
Na woreczku wyhaftowałam poroże.


A ponieważ kanwy w kolorze zgniłej zieleni nie znalazłam, pokusiłam się o haft na materiale bawełnianym, przy użyciu kanwy rozpuszczalnej. Patent fajny, ale krzyżyki w moim wykonaniu tutaj ładniutkie nie wyszły. Oczka w kanwie, (podobno 14 stce) za duże były, ja użyłam 2 nitek i być może stąd nierówności. Niemniej jednak jako całość haft na woreczku prezentuje się całkiem ;)


Woreczek u góry ściągany troczkami skórzanymi - a jakże- i uszyty nićmi w kolorze tychże troczków :)


***

Z kolei moich kwiatów przybywa. Ale ponieważ u mnie musowo w paradę wchodzą przerywniki bukiet powstaje powolutku :) Po wyszyciu woreczka zabrałam się znów za niego, ale już czuję, że niebawem odłożę go ponownie na maluśką chwilkę....Zatęskniło mi się za elfami...:)

Uściski! 

65 komentarze:

Bardzo dziękuję za każde słówko :)

No to podaję dalej :)

16:41 Jarzębinowa 23 Komentarzy


No to podaję dalej w takim razie :)
Z małym opóźnieniem, ale i ja ładowałam baterie będąc na urlopie :)  Muszę się przyznać, że mimo iż wzięłam ze sobą robótkę, to ani jednego krzyżyka nie postawiłam! Nie wiem doprawdy jak to możliwe ale jednak :) Nadrobiłam za to kilka pozycji książkowych, czego nie robiłam od ponad roku! (Jak do tej pory tylko audiobooki).

Ale wracając do tematu. 
Do zabawy zgłosiło się 10 kobietek- bardzo Wam dziękuję! 


Do pomocy w losowaniu najprawdziwszym zatrudniłam mój osobisty Pępek Świata, czyli Piotrusia :)
I tak kolejno przebiegały etapy losowania:





Promyczku, zatem w okolicach Świąt Bożego Narodzenia wypatruj listonosza :) *
Do tego czasu jeszcze się z Tobą skontaktuję :)

*Update: 6 miesięcy od momentu ukazanie się tego postu to jednak okolice marca a nie grudnia :))) Grunt to być dobrym matematykiem ;)

***

Jak wielu z Was i na mnie po urlopie w skrzynce czekała niespodzianka w postaci gazetki Twórcze Inspiracje. Bardzo dziękuję Wydawcy.
Jednak jako całość gazetka nie bardzo do mnie przemawia. Zdecydowanie wolę prasę w stylu Creation Point de Croix. Zarówno jeśli chodzi o wzorki jak i formę (układ, papier, reklamy itp).
W gazetce oprócz fajnego pomysłu z haftowanymi espadrylami i wzorkami łowickimi nie pojawiło się nic co by mnie zainspirowało. 
Może doczekamy kiedyś czasów, kiedy pojawi się w Polsce gazetka z bajkowymi, elfimi wzorami na pięknym kredowym papierze? :) 
Chaga pomyśl o zmianie branży ;)

Uściski! 



23 komentarze:

Bardzo dziękuję za każde słówko :)

Chętnie podam dalej :)

19:11 Jarzębinowa 31 Komentarzy

W lutym tego roku zapisałam się na "Podaj Dalejową" zabawę u Ani. Wiedziałam co robię i moja chęć udziału w tej zabawie była doskonale przemyślana, ponieważ wiem jakie cuda tworzy rączkami swoimi Ania :)
Ogromne szczęście sprawiło, że zostałam w tej zabawie wylosowana. Na początku tego tygodnia przyszła do mnie paczuszka. Nieco wcześniej Ania podpytała mnie z czego najbardziej bym się ucieszyła a ja ochoczo przyznałam się, że kocham jej lawendową zawieszkę, frywolitkowo- tiulową :)
Ku mojej uciesze znalazłam ją w paczuszce. Ale to nie wszytko....
Ania zaskoczyła mnie totalnie. Po otwarciu pudełka zatkało mnie niesamowicie ponieważ oprócz zawieszki znalazłam całe mnóstwo prezentów! 
Wszystko było przepięknie, gustownie zapakowane, skompletowane kolorystycznie, użyteczne, cudowne. 
Zresztą zapraszam do obejrzenia zdjęć. Nie mogłam się powstrzymać i wrzucam ich całą masę :)


Razem z lawendową zawieszką, która zapakowana była w fioletowy woreczek, znalazłam przepiękną szydełkową serwetę, pudełko ozdobione płótnem z pięknym motywem lawendy, wykończone subtelną tasiemką w krateczkę. Do tego zawieszki dzwoneczki (moje ulubione i najczęściej używane w moich bajkowych haftach), guziki różnego rodzaju i muliny DMC - każda w innym odcieniu :) Lawendowy raj, prawda? :)




Pachnąca zawieszka pod frywolitkowym cudem podszyta jest tiulem, który skrywa pachnącą lawendę. Od spodu zaś podszyta została dodatkowo płótnem i usztywniaczem. Wykonanie, wykończenie- rewelacja. 


 To oczywiście nie koniec niespodzianek....


Dwa mega kawały taśmy aidowej w kolorze granatowym ze złotym wykończeniem oraz biała z błękitnym. Moje pierwsze drewniane szuplki a na nich tasiemki również w błękitach, niebieskościach i bieli.
A do tego ręcznik z wszytym kawałkiem aidy, na którym można coś wyhaftować. Już wiem, że właścicielem ręczniczka zostanie Piotruś, o którym kochana Ania również pomyślała...


Przecudnej urody, wesoły kociak, starannie wyhaftowany na aidowej aplikacji oraz idealne dla małego Zbója guziczki- tygrysek i krokodyl :)


I tutaj raz jeszcze z frywolitkową zawieszką :)
(nie mam jej dość :) )

I żeby tych pięknych prezentów było mało (!!!!?) :) to Ania wykonała dla mnie swoje słynne frywolitkowe kolczyki w kolorze błękitnym- oczywiście moim ulubionym! :)



Aniu, reasumując Twoją niespodziankę- raz jeszcze bardzo, bardzo dziękuję!
Za to, że Ci się chciało, że najpierw starannie się wywiedziałaś co lubię, za to, że pamiętałaś również o Piotrusiu :) Buziak ogromny dla Ciebie!

A ponieważ tytuł posta i zobowiązuje- tym samym ogłaszam zabawę Podaj Dalej u siebie :) 
Jeśli ktoś ma ochotę na niespodziankę ode mnie to zapraszam do dodania pod tym postem komentarza z wyrażeniem chęci uczestnictwa w zabawie.  
Wśród takich osób wylosuję jedną, dla której  do końca tego roku przygotuję coś od siebie. 
Osoba taka po otrzymaniu upominku ode mnie będzie również zobowiązana do zorganizowania zabawy na swoim blogu.

Ania podniosłaś poprzeczkę bardzo wysoko! :)

Ściskam! 

P.S. Gapa ze mnie... Zapisów można dokonać do 1 września :)

31 komentarze:

Bardzo dziękuję za każde słówko :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...