Haft popełniony na lnie

17:47 Jarzębinowa 9 Komentarzy



Zawzięłam się! No musiałam! 
Jak wspomniałam poprzednim razem Wróżkę Jarzębinową (klik) chciałam wyhaftować na lnie- niestety nie udało się i została Aida. Po Wróżce do tego szlachetnego materiału wracałam jeszcze dwukrotnie, aż w końcu na chwilę odpuściłam, ale nie poddałam się :) Zamówiłam płótno Linda 27ct o którym pisała Chaga (jako dobry start dla zaczynających pracę z lnem). Zanim jednak ono przyjdzie spróbowałam raz jeszcze. Tym razem popełniłam malutki wzorek kwiatków- taki akurat pasujący na kartkę z okazji Dnia Mamy… Jestem z siebie dumna :) Efekt może nie jest porażająco zachwycający, ale mnie podoba się szalenie :) A więc chwalę się :






* wzór gdzieś z internetu
* tkanina- Len obrazkowy 30ct, kolor piaskowy :)
* mulina DMC
* haft dwoma pasmami

A to druga kartka, którą zrobiłam wcześniej- bojąc się, że nie dam rady z lnem. Ta pochodzi z gotowego zestawu firmy Orchidea.



Obydwie kartki powędrowały oczywiście do Mam :) 


Przy okazji bardzo dziękuję za dopingujące komentarze dotyczące mojego Elfa Jarzębinowego! Praca żmudna, ale pomału, pomału idzie do przodu. Pozdrawiam! :)


9 komentarze:

Bardzo dziękuję za każde słówko :)

Mountain Ash Fairy, czyli Jarzębinowa Wróżka #1

21:55 Jarzębinowa 24 Komentarzy


Mountain Ash Fairy to kolejne wyzwanie jakie przed sobą postawiłam. Nie powiem, żeby był to lekki haft, którym mi się wydawał jak tylko go zobaczyłam. Jako początkująca krzyżykująca nie zdawałam sobie sprawy, że nie jest to praca na tydzień czy dwa, ale na kilka(naście tygodni). Powstaje w między czasie haftowania Aniołków nad łóżeczko małego dżentelmena (które powstają baaaardzo opornie :( ).
Oczywiście w między czasie grzebię po blogach i forach rosyjskich i zamiast krzyżykować, wynajduję to coraz piękniejsze wzory, które "już" czekają w kolejce na wyhaftowanie :) (Mam nadzieję, że nastąpi to w tym stuleciu i  że nie znudzą mi się zanim się za nie zabiorę :-) 
Oryginalna ilustracja Mountain Ash Fairy wyszła spod ręki Cicely Mary Barker- jednej z popularniejszych angielskich ilustratorek przełomu wieków 19/20. (źródło: Wikipedia) i powstała w 1926 roku. 

  

Na wzór haftu krzyżykowego ilustracja ta została przetransferowana przez DMC w serii Flower Fairies z 2002. 
Haftuję po raz pierwszy (jak wszystko zresztą póki co :-) ) na Aidzie 20 ct, jedną nitką muliny. Podoba mi się taka kombinacja. Haft jest delikatny i nie będzie zajmował całej ściany :). Próbowałam haftowac ten obrazek na lnie 32 ct, ale mimo cudnej jego urody moje umiejętności nie są jeszcze wystarczające - myliłam się przy wbijaniu igły co dwa sploty tkaniny w pionie i poziomie. Ale nie poddaję się! Nadejdzie i czas na len. W końcu kilka obrazków z obłędnej kolekcji Nimue już czeka :) Przy okazji koguciej sesji i Wróżka załapała się w obiektywie. A oto jak postępują prace:


A przy okazji bardzo Wam dziękuję za komentarze dotyczące koguta. To moja pierwsza większa praca, z której jestem bardzo, bardzo dumna, dlatego Wasze komentarze są dodatkowym bodźcem dla mnie do tego aby tamborek chwytać w dłoń! :) Dziękuję!

24 komentarze:

Bardzo dziękuję za każde słówko :)

Kogucia sesja

23:49 Jarzębinowa 19 Komentarzy



Udało się…
Najpierw potrzeba było wolnego dnia. Do wolnego dnia przydałaby się „względnie ładna” pogoda. W końcu nadarzył się taki dzień we wtorek. Dojechałam w plener, na miejsce  gdzie kur mógł być w spokoju fotografowany i….nawet nie wysiadłam z samochodu- grad i deszcz przez resztę dnia :) Nic to! Dzisiaj się udało i oto parę zdjątek drobiu w plenerze:




I kilka zbliżeń:






I kilka danych technicznych:

* wzór projektu Laurie Snow Hein 
* tkanina- Aida 14ct, kolor beżowy
* mulina z zestawu Dimensions 29 kolorów
* haft dwoma pasmami
* rozmiar obrazka: 28 x 30 cm


Pozdrawiam bardzo!


19 komentarze:

Bardzo dziękuję za każde słówko :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...