Sójka w mimozach (Jay in Mimosa) # 1

11:46 Jarzębinowa 10 Komentarzy

 Iście wiosenno kolorowy haft wpadł nieoczekiwanie na tamborek :)

Koszystam z dłuższego dnia i światła dziennego a także faktu, że jeszcze nie całkiem zatonęłam w ogródkowych klimatach. 

Spacerując po jednym z marketów ogrodniczych natknęłąm się na przepiękną mimozę i zapragnełąm mieć taką wyhaftowaną. Pierwszy wybór padł na obrazek z serii botanicznej Veronique Enginger, ale jak zobaczyłam tę sójkę....no to przepadłam :)
Trzymajcie kciuki, żeby udało się dokończyć. Przede mną jeszcze 48% do wyhaftowania.
Cudownego startu w ten wiosenny czas.

Uściski !

P.S. Blog to jest jednak fantastyczny pamiętnik, nie ucieka jak reszta obrazków na FB czy IG :)

Powiązane:

10 komentarzy:

  1. Ani przez ułamek sekundy nie pomyślałam, że mogłoby się TOBIE nie udać ;-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ohh Aniu <3 Dziękuję, że we mnie wierzysz...niemniej jednak patrząc na ilość ufoków w pudłach ....no to tak różnie ;)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo optymistyczny wzór rzeczywiście :)

      Usuń
  3. Jakże się cieszę na widok haftowanej sójki. To taki piękny ptak.
    Zadomowiła się właśnie u mnie w ogrodzie skrzecząca niemiłosiernie na widok kotów, parka.
    Przegoniły sikory i mazurki.
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, są głośne i potrafią wystraszyć nie tylko inne ptaki :D U mnie w ogrodzie też szarżują :) Dziękuję !

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) jeszcze troszkę pracy przede mną. Pozdrawiam !

      Usuń

Bardzo dziękuję za każde słówko :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...