Jak fajnie fotografować hafty # odcinek 3 KONIEC
Ten post miał
się pojawić w grudniu, ale plany planami... a życie życiem. Ostatni raz igłę
miałam w ręku parę dni przed świętami. Końcówka i początek roku to niekończące
się historie przeziębieniowe całej naszej czwórki. Do tego wymagający i
ząbkujący (już 7 zębów jest) prawie 9 cio miesięczny bobas i ten króciutki post
pisał się prawie dwa miesiące :) O dzierganiu nie wspomnę.
Post króciutki, bo
właściwie meritum tego jak fotografować fajnie hafty zostało już ujęte w dwóch
poprzednich postach. Tajemnice zdradzone :) Mając ładnie przygotowany haft,
robiąc aranżację zostają nam tylko techniczne aspekty zdjęcia. Poniżej w kilku słowach napiszę na jakie parametry, ustawienia w aparacie zwrócić uwagę.
Od razu
wyjaśnię, że nie będę uczyła tutaj nikogo obsługi aparatu. Każda z nas
dysponuje innym sprzętem i gorąco zachęcam do poczytania instrukcji obsługi. Ja
osobiście z reguły tego nie robię :), ale
odkąd poświęciłam trochę czasu na przestudiowanie mojej 200 stronicowej
instrukcji, wiele spraw rozjaśniło mi się w głowie :) Zatem polecam. Polecam również poczytanie poradników dot. fotografowania, których w sieci mnóstwo, a które fajnie tłumaczą aspekty techniczne.
A poniżej kilka punktów na które warto zwrócić uwagę zabierając się za fotografowanie.
6. KADROWANIE
Kadr, to to co widzimy patrząc przez obiektyw aparatu i to co zostanie utrwalone na zdjęciu. To od nas zależy co i jak pokażemy w kadrze. Czy będzie to cała aranżacja, czy haft z fragmentem aranżacji, czy będzie to haft w trakcie pracy na tamborku solo, bądź z parapetem, pokrętłem od kaloryfera i deską do prasowania :)
7. OSTROŚĆ
Samego pojęcia tłumaczyć nie muszę, bo wiadomo o co chodzi. Warto natomiast zastanowić się nad tym, co chcemy pokazać na zdjęciu, co ma być w centrum, co ma zwracać uwagę. Czy chcemy uzyskać ostrość i wyraźne zdjęcie w całym kadrze, czy tylko na fragmencie. Zdjęcie powyżej ma kiepską ostrość, nie widać wyraźnie detali. Przyczyną jest to, że zdjęcie powyżej to po prostu wycinek z innego zdjęcia. Zdjęciu powyżej brakuje również głębi ostrości, takiego efektu rozmycia, czyli tego, co w zdjęciu wydobyte jest na pierwszy plan. Najlepiej pokazuje to zdjęcie poniższe.
Pierwszy plan zdjęcia to haft i kubek, ale ostrość skierowałam na głowę łosia, dzięki czemu cała reszta jest "niewyraźna". Uwaga skupiona zatem na hafcie, ale cała rozmyta reszta dopełnia całości i ociepla zdjęcie.
8. USTAWIENIA TECHNICZNE
Studiując instrukcje obsługi Waszych sprzętów, polecam zwrócić uwagę na zagadnienia:
ISO- to czułość na światło- im wyżej ustawiona tym zdjęcie jaśniejsze.
BALANS BIELI- to bardzo ważny parametr ustawień, który pomaga odwzorować kolory na zdjęciu takimi jakie są na żywo. W różnych warunkach oświetleniowych zdjęcie będzie miało różne odcienie. W świetle żarowym, jarzeniowym będzie inne niż na zewnątrz, czy z lampą błyskową. Ja osobiście jako amator zdaję się na ustawienia automatyczne :) (zaznaczam taką funkcję w aparacie).
EKSPOZYCJA- to z kolei ilość światła, która jest zapamiętywana przez nasz aparat. Można ją regulować; im wyższa, np +1,7 tym zdjęcie jest jaśniejsze.
PRZYSŁONA I CZAS NAŚWIETLANIA- podstawa w manualnych ustawieniach aparatu, temat szerszy, odsyłam więc do instrukcji, bądź profesjonalnych poradników.
9. EDYCJA W PROGRAMACH KOMPUTEROWYCH
*EDIT! Mamy rok 2021, program Picassa przeszdł do historii. Po reinstalacji komputera zainstalowałam sobie inny (darmowy) edytor zdjęć o nazwie Photoscape. Bardzo intuicyjny i prosty. Z poniższymi zadaniami jak kadrowanie, podpisanie zdjęcia nawet taki laik komputerowy jak i ja da sobie radę :)
Ja osobiście korzystam z programu googlowskiego - Picasa. Jest on darmowy, ma kilka fajnych funkcji, z których zdarza mi się korzystać. Do tego jest prosty w obsłudze. Ja najczęściej korzystam z:
- przycinanie zdjęć- gdy kadr nie wyszedł taki jak sobie wymyśliłam z pomocą przychodzi funkcja przytnij:
- rozjaśnianie- dzięki poręcznym suwakom możemy podglądnąć jak ulepszyć zdjęcie dodając więcej światła, redukując cienie, czy podkręcając lub obniżając temperaturę kolorów.
- tekst, czyli podpisanie zdjęcia. Polecam szczerze ten zabieg. W sieci bardzo dużo złodziejstwa, przywłaszczania i problemów z prawami autorskimi. Prawda jest taka, że kto chce zabierze co chce z naszego bloga (treści, zdjęcia), czyli naszą pracę, ale zawsze warto odrobinę utrudnić złodziejowi zadanie, umieszczając na zdjęciu podpis. Ja korzystam z wordowskiego napisu, który wklejam jako tekst w Picasie.
Jest jeszcze jedna kwestia, którą chciałam poruszyć- mianowicie robienie zdjęć już oprawionym pracom. Ja przed sesją zdjęciową zdejmuję szybę. Dzięki temu unikam refleksów, przekłamań kolorów,odbić itp. Oczywiście można robić zdjęcia z szybą i uniknąć powyższych przeszkód. Potrzebny jest do tego jednak aparat z wymiennym obiektywem i nakładany na obiektyw filtr np.polaryzacyjny.
No i dobrnęliśmy do końca :) Mam nadzieję, jasno i w miarę czytelnie przedstawiłam ten mini poradnik i niejednej z Was on pomoże.
Po drugiej części z ciekawości zerknęłam na statystyki i okazało się, że nigdy wcześniej tej blog nie miał tylu tysięcy odwiedzin w jednym dniu! Bardzo mnie to cieszy :) Za co dziękuję.
Jak tylko wyjdę odrobinę na prostą z czasem, to w osobnym poście zbiorę wszystkie informacje z trzech części i wrzucę taką podręczną mini ściągę.
***
Mam też propozycję dla jednej z Was. Jeśli znajdzie się jakaś chętna osóbka, to zgłaszam się na ochotnika w kwestii wykonania całej sesji zdjęciowej haftowanej pracy lub pomocy w takiej sesji :) Jakby to miało wyglądać? Osoba chętna, która będzie chciała przyjąć moją propozycję (jeśli będzie więcej niż jedna osóbka- zrobię losowanie), po wcześniejszym uzgodnieniu ze mną terminu przesyła mi oprawioną, zagospodarowaną haftowaną pracę, a ja do dwóch tygodni wykonam tej pracy sesję zdjęciową wg mojego pomysłu. Zdjęcia w ilości sztuk 10 odeślę na płycie wraz z pracą. (Mailowo zdjęcia straciłyby na jakości). Jeśli ktoś będzie chętny, proszę o komentarz pod tym postem.
No to tyle! Uciekam pooglądać Wasze prace :)
Uściski!
115 komentarze:
Bardzo dziękuję za każde słówko :)