Haftowana szatka do Chrztu
No to czas zaprezentować kolejny twór...rychło w czas, bo powstał tuż po narodzinach Tomcia, a więc prawie 5 miesięcy temu :)
Chodzi o szatkę do Chrztu Świętego.
Podobnie jak w przypadku szatki dla Piotrusia --> klik wykorzystałam jeden z delikatnych wzorków V. Enginger przeznaczonych na tę okazję. Tym razem jednak pomieszałam dwa wzory.
Podobnie jak w przypadku szatki dla Piotrusia --> klik wykorzystałam jeden z delikatnych wzorków V. Enginger przeznaczonych na tę okazję. Tym razem jednak pomieszałam dwa wzory.
Szatkę haftowałam na lnie Belfast w kolorze kości słoniowej. Tył podszyłam bawełną w identycznym kolorze a całość wykończyłam koronką :)
A tak wyglądają szatki Rodzeństwa :)
***
Hafciarsko u mnie pomalutku. Ostatnio wolne chwile zajmowało mi dzierganie na szydełku gryzaków...tak tak :) Tomciowi z dzióbka leci jak z niezakręconego kraniku, a rączkę to najchętniej z łokciem włożyłby do buźki. Znak to, że zęby na horyzoncie :)
Oznacza to również kiepski sen w nocy oraz praktycznie zero drzemek w dzień :) Także tego....
Zrobiłam mu więc gryzaki. Zresztą nie tylko jemu, ale o tym następnym razem :)
Dziękuję, że wciąż zaglądacie.
Uściski!
Oj, to szykuj wróżkę zębuszkę :)))
OdpowiedzUsuńA szatka cudna :)
Piękne, po prostu cudowne szatki. Chłopcy będą mieć śliczne pamiątki.
OdpowiedzUsuńWow fantastic projects
OdpowiedzUsuńPrzesliczne te szatki, a bracia maja piekne imiona, ja tez ma Tomasza, ale juz troszke starszy;) Na drugi imie ma Jozef po dziadku:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne:-)
OdpowiedzUsuńCudne szatki :)
OdpowiedzUsuńOch ząbki wyrastają jak nic :) Kochana hafcik jest przepiękny :) Buziaczki
OdpowiedzUsuńSzatki prześliczne, delikatne:)
OdpowiedzUsuńUrocze szatki :)
OdpowiedzUsuńSzatki są perfekcyjne i przepiękne w każdym calu!
OdpowiedzUsuńSzatka cudnej urody...delikatna, w sam raz na ta wyjątkową okazję...będzie piękna pamiątka :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię, że przy chłopcach nadal znajdujesz siły na kilka xxx...ale znam to ...pasja jest często silniejsza niż zmęczenie ;)
czekam na post o gryzakach...a Tomciowi niech zęby już wychodzą, co Ty biedulo troszkę się wyśpisz :)
Anula, czasami jest tak, że zasypiam z igłą w rękach, ale walczę ze sobą. Bo to chodzi o tą chwilę dla siebie :)
UsuńEleganckie i słodziaśne - cudeńka :) Gryzaki podziwiałam - są super, na pewno Tomuś woli je od rączki :) i niedługo zębole wyjdą i się wyśpisz :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
bardzo delikatne. Idealne na taką okazję.
OdpowiedzUsuńŻyczę wytrwałości w czasie tych wzrostów ;)
Eleganckie i delikatne, bardzo mi się podobają...
OdpowiedzUsuńPiękne! Francja - elegancja ;) wspaniała pamiątka chrztu:) szkoda że sama o takich szatkach nie pomyślałam dla moich maluchów.
OdpowiedzUsuńWspaniała pamiątka:) Może też się pokuszę zrobić coś podobnego, za kilka miesięcy zostanę ciocią:)
OdpowiedzUsuńśliczne pamiątki zrobiłaś swoim dzieciom:)))
OdpowiedzUsuńPiękne szatki, cudne pamiątki na lata! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne pamiątki dla dzieci!
OdpowiedzUsuńNiesamowita szatka jedyna w swoim rodzaju
OdpowiedzUsuńPięknie Ci to wyszło!
OdpowiedzUsuńŚliczny i subtelny wzorek. Bardzo mi się podoba!
Przepiękne obie szatki.
OdpowiedzUsuńCudownie delikatna,rewelacyjna pamiątka.
OdpowiedzUsuńZ tym ślinieniem to trochę złudne. U nas strasznie się ślinił od 3 miesiąca, a pierwsze 2 ząbki w 8,5 miesiąca. Teraz idą górne, od razu 6 i właściwie się nie ślini, tylko gryzie wszystko :)
Oj masz rację z tym ślinieniem! Tomek już praktycznie od połowy 2 miesiąca życia miał za dużo śliny :) Skończył 5 i ząbków jeszcze nie ma, ale dziąsła są spulchnione i jest wyjątkowo niegrzeczny :)
UsuńPrześliczne szatki)
OdpowiedzUsuńUrocze szatki! Jak wszystko u Ciebie, Aguś :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :)
Delikatne i subtelne. Dla mnie bomba :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzatki bardzo gustowne - chłopcy będą mięli pamiątki :) Co do ząbkowania i chęci pożarcia przy tej okazji przez maluchy wszystkiego co się da: moja najmłodsza gdy zaczęła ząbkować to odrzuciła wszystko, nawet smoka :). Naprawdę rzadko widziałam aby pchała łapki do buzi...za to niemiłosiernie gorączkowała. Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńO bidulka mała. Mój starszak nie gorączkował, ale za to gryzł i pluł wszystko co popadnie. Co dziecko to inaczej przeżywa :)
UsuńDziękuję!
Jakie to prześłicznie, słodkie i niewinne. No i pamiątka na całe życie.
OdpowiedzUsuńŚliczna, delikatna szatka :)
OdpowiedzUsuńCudne szatki Kochana!
OdpowiedzUsuńŚliczne te szatki, już od dawna zachwycam się tymi wzorami.:)
OdpowiedzUsuńBędą mieli chłopcy śliczną pamiątkę. Bardzo lubię te wzorki, pięknie je wykorzystałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Najwspanialsze szatki na świecie :)
OdpowiedzUsuńOj ja tez uwielbiam te wzorki, prześliczne i delikatne szatki :)
OdpowiedzUsuńChłopcy mają wielkie szczęście mając Taką Mamę. Wzorki śliczne i pięknie wykonane.
OdpowiedzUsuńSzatki - majstersztyk.
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiam idealny i stylowy haft! Bravo!
OdpowiedzUsuńDelikatne, eleganckie, piękne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne pamiątki !
OdpowiedzUsuńit is crispy to study.Your blog is very useful for me & i like so much...
OdpowiedzUsuńThanks for sharing the good information!
casino gclub
Witam, czy haftuje Pani tak żeby można było zamówić?
OdpowiedzUsuńWitam, czy można zamówić u Pani taką szatkę?
OdpowiedzUsuń