Мистер Мух, czyli Pan Much (NeoCraft) # 1
Dzień dobry
Zdaje się, że moja Wróżka Jarzębinowa niedługo stanie się "ufokiem". Jakoś ostatnio opatrzyła mi się i straciłam do niej zapał :( Póki co musi więc czekać na swoją kolej.
Tymczasem... kocyk się tworzy; za radą doświadczonych mam, zaglądających tutaj będzie trochę większy niż zamierzałam i będzie miał możliwość rozbudowania:)
A hafciarsko? Tytułowego Мистер Мух'a popełniam. Jest to obrazek z serii Neocraft. Chyba dość świeży, bo na polskim blogu go nie trafiłam jeszcze ( a może kiepsko patrzyłam). Spodobała mi się kolorystyka- fiolet i zieleń przyciągnęły uwagę. Szukając wzoru w czeluściach netu nie trafiłam niestety na rozpiskę kolorów- muliny dobieram samodzielnie, więc kolory od oryginału na pewno będą się różnić, mimo iż staram się trzymać w podobnej tonacji. Okazało się również, że ów Мистер Мух- skrzat przedstawia...muchę! I to tą "piękną", wielobarwną, zielono- fioletową....;p No cóż... mimo tego mina skrzata nadal mi się podoba :)
A poniżej prezentuję jak się ma obrazek na chwilę obecną. Wygląda trochę jak szachownica ale to dlatego, że wielu kolorków nie mam jeszcze.
Udało mi się za to skompletować całość mulin do znanego już i wielokrotnie prezentowanego (np. tu) niebieskiego zimorodka. Wciąż mi się podoba i wciąż marzę, że zawiśnie na mojej ścianie obok kasztanowej elficy :)
Pozdrawiam!
Ten Pan Mucha zapowiada się w sporych gabarytach!!
OdpowiedzUsuńNo tak- porównując do żywego bzyka to rzeczywiście:) Pozdrawiam
UsuńCiekawa jestem efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że już niedługo pokażę :)
UsuńIntrygujesz:) Ciekawe zestawienie kolorystyczne:) Z niecierpliwością czekam na więcej;)
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję, mam nadzieję niedługo skończyć :)
UsuńDołączam do grona zaciekawionych.:) Mam nadzieję, że kiedyś wrócisz do wróżki.:)
OdpowiedzUsuńNa pewno Promyczku- już mój mąż tego przypilnuje :)
UsuńRzeczywiście wzór taki nieopatrzony! Zawsze podziwiam wszystkie dziewczyny, które wyszukują niepopularne wzory...a może to ja nie potrafię szukać? Haft z niebieskim zimorodkiem jest na liście moich Top 10, ale trochę mnie przeraża liczba kolorów, bo jest ich chyba ponad 30!
OdpowiedzUsuńBardzo piękne kolorki zastosowałaś w tym hafcie, pracusiu!
Eliszko, ja ten wzór przez przypadek znalazłam szukając lepszej kopii wzoru zimorodka:) A co do ilości mulin- tak rzeczywiście jest ich dość dużo, dlatego już od kilku miesięcy pomalutku, po kilka kupowałam, aż w końcu uzbierałam wszystkie! :)
UsuńMam podobnie :) Czasami muszę przejść do innego haftu, a później wracam do poprzedniego, wtedy mam wrażenie jakbym haftowała coś nowego :) Znalazłam w google twoją muchę, będzie bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńDokładnie ! A mucha mam nadzieję się uda:)
UsuńNie mam pojęcia co to za wzór więc z niecierpliwością czekam na kolejną odsłonę:-)
OdpowiedzUsuńa kolorki śliczne wybrałaś:)
Dziękuję:)
Usuńwygląda intrygująco :) Piękne te kolory, z niecierpliwością czekam na rezultat!
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo! :)
Usuńale zrobiłaś niespodziankę :) wszystkie czekamy na kolejne odsłony ;)
OdpowiedzUsuńHihi..postaram się jak najprędzej skończyć, żeby zaprezentować zawadiacki (mam nadzieję), rezultat końcowy:)
UsuńCiekawie się zapowiada ten Much! (skoro jest ministra Mucha, to niech tutaj będzie Pan Much!)
OdpowiedzUsuńKalliope- mówisz masz! :) Może być Much! :)
UsuńZnam ten wzorek, już taką nowością to on nie jest, ale rzeczywiście słabo popularny. Może też dlatego, że jakoś słabo z dostępnością wzoru. Jest słodki, wiec czekam na dalsze odsłony :)
OdpowiedzUsuńA Zimorodek z elfem to cudny wzór :))))
Ano widzisz...a ja dopiero niedawno go ustrzeliłam. A zimorodka po raz pierwszy zobaczyłam u Ciebie i zachorowałam. Za każdym razem gdy u kogoś oglądam tą pracę- zazdrość ściska:) Ale najpierw musiałam się nauczyć haftować na lnie! I oto jako tako umiejętność tą posiadłam i nie mogę się doczekać kiedy zacznę dziergać ptaka :)
UsuńŚwietny będzie obrazek ! Już wiem do kogo się po wzór będę uśmiechać, bo mojemu synowi gościu się bardzo podoba;))). Czekam na kolejną odsłonę haftu i jestem bardzo ciekawa Twojej interpretacji kolorystycznej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko;))
Dzięki Nati! :) Wzorek mogę już wysłać jeśli masz ochotę. A kolorki- chciałam żeby były bardzo podobne do oryginalnych- sama jestem ciekawa jak to wyjdzie :) Pozdrowionka również :)
UsuńA ja nie znam tego wzorka i z miłą chęcią będę oglądać jak powstaje :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Kasiu serdecznie :)
UsuńJestem ciekawa tego Mucha :) Mam nadzieję, że powrócisz niebawem do jarzębinowej wróżki, ale dobrze wiem jak to jest :)
OdpowiedzUsuńPostaram się zaspokoić ciekawość mam nadzieję niedługo :)
UsuńA do Wróżki na pewno wrócę, tyle że...nie wiem kiedy :(
Much co prawda nie lubie, ale tego Twojego Pana Mucha bardzo chętnie poznam :) Ma boskie kolorki! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCoś zjadło mój komentarz:(
OdpowiedzUsuńJa też staję w gronie zaciekawionych i nie mogę się doczekać efektu końcowego:)
Dziękuję :) Na pewno zaprezentuję :)
UsuńOooooo, widze, ze cos slicznego bedzie sie haftowac! Jestem juz ciekawa skonczonej robotki! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZobaczymy jak zaprezentuje się całość- bo kolorki wybierałam sama- mam zatem nadzieję, że będzie się dało Mucha oglądać :)
UsuńJa już przerabiałam Pana Muchę, leży w ufokach do zeszycia, bo jest na czarnej kanwie(takiej samej jak salowa bombeczka) na woreczek dla córeczki- Myszka chce w nim trzymać swoje skarby- tak powiem szeptem...są to kucyki.... Nie chcę psuć Ci niespodzianki dla odwiedzających...jak ukończysz pana muszkę to daj znać,może zbiorę się do tego czasu i zeszyję woreczek to może wstawimy na celticfaeries-stitch???
OdpowiedzUsuńKolory też sama dobierałam ;)
OOOOO...to koniecznie musisz ją dokończyć! Jestem niesamowicie ciekawa jakie kolory dobrałaś no i jak Much wygląda na czarnej kanwie! :) Ukończę, będę się odzywać. Z Celtic Faeries to dobry pomysł :) Pozdrawiam
UsuńWłaśnie "dorabiam" krzyżykową koronkę na dole zamierzonego woreczka, nie wiem, czy nie zepsuje końcowego efektu, ale tak Myszka chciała, a podobnież "klient nasz pan i ma inny gust" ;)
UsuńNo to koniecznie! z gustami się nie dyskutuje:) Szczególnie z Myszkami :)) Ale ich gusta nawet te najbardziej wymyślne jesteśmy w stanie zrozumieć :)
UsuńAleż u Ciebie twórczo :) Świetne kolorki już nie mogę się doczekać aż moim oczom ukaże się ów Pan Much(a) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
E tam Twórczo.. :) tworzenie idzie w tempie żółwim! :)
Usuńno to też czekam i będę zaglądać i sprawdzać kiedy będzie koniec, piękne kolory! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Tinko :) Jeszcze chwilunia i już będę prezentować :)
Usuń