Reine Lucia by Véronique Enginger # 1

19:34 Jarzębinowa 41 Komentarzy

Pomalutku, po cichutku,  późnymi wieczorami dłubię sobie żółtą różę. 
Coś tam już zaczyna być widać:


Pod pierwszym wpisem na temat tej różyczki pojawiło się sporo pytań na temat miejsca, gdzie kupiłam schemat. Obiecałam podać szczegóły co też czynię.

Sklep http://www.crossstitch.pro znalazłam poprzez Instagram. Dziewczyna, która go prowadzi wrzucała na swój profil zdjęcia zestawów dostępnych w swoim sklepie i tak właśnie do niej trafiłam. Okazało się, że cena całego oryginalnego zestawu jest taka sama jak na stronie "producenta" wzoru, ale koszty wysyłki do Polski zdecydowanie mniejsze (zamiast prawie 19 euro z Francji, 7 euro z Rosji). 
Na zamówienie czekałam około 12 dni. 
Kontakt z dziewczyną super, bo na bieżąco informowała mnie gdzie wysyłka jest i odczułam, że była dość przejęta :)

Muszę też nadmienić, że wyraz "zestaw" w odniesieniu do powyższego to za dużo powiedziane... Do wszystkich schematów produkowanych przez Les brodeuses Parisiennes (również tych kupionych we Francji) dołączone są: zawieszka (jeśli taka jest przewidziana we wzorze) oraz płótno. Mulin brak (o czym przed zakupem wiedziałam). Materiał to len około 30- 32 ct, ale pewna nie jestem. 
Jak skończę haft wyślę próbkę materiału do ekspertyzy do naszego Guru hafciarskiego, czyli Chagi :) Kolor to coś pomiędzy kością słoniową Belfastu a ecru Belfastu. 

W zasadzie to tyle moich wrażeń. Jeśli jakieś jeszcze  pytania się Wam nasuną to służę pomocą :)

***
Bardzo bardzo się cieszę, że pomarańczowo-cytrynowy zestaw Wam się podobał! Serdecznie dziękuję za słowa uznania!

Uściski!

41 komentarze:

Bardzo dziękuję za każde słówko :)

Pomarańczowo-cytrynowy zestaw upominkowy, czyli "Podałam dalej".

07:58 Jarzębinowa 47 Komentarzy

Luty to miesiąc w którym miałam wywiązać się z zabawy blogowej Podaj Dalej. Dostawszy od Ani- Chranny same cudowne prezenty, zobowiązałam się wykonać podarunki dla Promyka
A oto co stworzyłam:


Justynka kiedyś wspomniała, że podobała jej się łapka kuchenna, którą kiedyś wykonałam z motywem kurki.
Postanowiłam więc pójść w tym kierunku i wykonać coś co pasowałoby do jej kuchni. Powstały więc: dwie łapki kuchenne, woreczek  i podkładki pod kubki. 





Wzory na łapkach kuchennych to fragmenty wzorów Royal Paris z serii owoce, warzywa i przyprawy. Nie  ukrywam faktu, że zobaczywszy jakiś czas temu na kilku blogach, że został ogłoszony SAL z tymi wzorkami - zdrętwiałam. Miałam wyhaftowane wówczas cytryny i czekałam, czy przypadkiem i Promyk nie zapisała się do tej zabawy. Okazało się na szczęście, że nie :) Wyszyłam więc również cynamon i pomarańcze.
Hafty przyszyłam ręcznie i w ostatniej chwili ozdobiłam koronką. 

Woreczek natomiast to w całości moje szycie ! :) 



Podkładki szydełkowe to klasyczny wzór wykonany barwionym sznurkiem lnianym. Moje ulubione :)



Do paczuszki dołączyłam parę robótkowych akcesoriów



Promyk napisała, że wszytko jej się podoba, a ja nie mam powodów aby jej nie wierzyć :D

***
Dziękuję za wszystkie cudowne słowa pod poprzednimi zdjęciami, jesteście kochane!

Uściski!



47 komentarze:

Bardzo dziękuję za każde słówko :)

Szydełkowe serduszka

12:35 Jarzębinowa 46 Komentarzy

Walentynki z Mężem obchodzimy cały rok. A co!  :)
Ale dzisiejszy dzień to dobry dzień na pokazanie szydełkowych serduszek. 



Zarówno serduszka jak i kulki ćwiczę zawzięcie gdzieś pomiędzy obowiązkami dnia codziennego. A wszystko to przez moją kolejną robótkową miłość. Moim celem jest chęć wyszydedłkowania takiej lali. Kiedy ją zobaczyłam po raz pierwszy umiałam zrobić na szydełku łańcuszek. I to by było na tyle :) Pomalutku ćwiczę więc dodawanie i odejmowanie oczek, staram się osiągnąć w miarę równy ścieg. Jeszcze troszkę treningów zostało, ale nie tracę nadziei :)

Zapraszam do obejrzenia Walentynkowo- słoneczno-wiosennych zdjęć :)






***
P.S. Wiem, znowu nie hafciarsko, ale szydełkowanie również bardzo polubiłam. Osobnego bloga nie chcę tworzyć, więc gdzieś tam z tyłu głowy plącze się myśl o zmianie nazwy bloga.... ale.... czy to aż tak istotne..?

***
Ogromnie się cieszę, że grono obserwatorów tego bloga się powiększyło. Z radością Was witam !

Duuużo miłości nie tylko dzisiaj Wam życzę!
Uściski :)

46 komentarze:

Bardzo dziękuję za każde słówko :)

Reine Lucia by Véronique Enginger

19:26 Jarzębinowa 70 Komentarzy

A dzisiaj malutka zapowiedź nowego.
Jak tylko zobaczyłam ten wzór, wiedziałam, że będę go musiała wykonać. 
Reine Lucia, czyli żółta róża to nowy produkt z zielnikowej serii Veronique Enginger, której jak do tej pory nie miałam okazji wyhaftować. Ale kolory tej róży zachwyciły mnie totalnie. Zakochałam się i poległam. Ja już ją widzę wiszącą między kuchnią a salonem w naszym domku, który kiedyś mam nadzieję powstanie.

A ponieważ to dzisiaj przyszedł w końcu upragniony wzór, który kupiłam tutaj, nie mogłam czekać. 
Zaczęłam. 
Haftuję na płótnie dołączonym do wzoru.


Dobrze, że mąż pilnuje domowego ogniska :)

Uściski! 

70 komentarze:

Bardzo dziękuję za każde słówko :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...