Pigwa # 2

22:07 Jarzębinowa 64 Komentarzy

Ale hula wiatr tu ostatnio, oj hula! :) Spojrzałam na datę ostatniego wpisu- początek maja...pięknie ;)

W zasadzie tytuł postu powinien brzmieć: jaszczurka, albo pigwa i jej towarzysz(ka). 
Bo dzisiaj w końcu prezentuję kompana pigwy.



 Oto zwinka. Chyba pan zwinka, bo skłaniam się bardziej w stronę twierdzenia, iż jest to pan jaszczur. Przemawiają za tym barwy zwierza. Samice tego gatunku jaszczurek są zdecydowanie mniej barwne. Ale z drugiej strony internety piszą, że panie zwinki  zazwyczaj mają kremowe, jasne brzuszki co i na załączonych zdjęciach widać...więc....na dwoje babka wróżyła :) Kwestie płci gada pozostawiam zatem biologom.

Wyhaftowana jaszczurka ma 28 cm długości, więc niemal tyle samo co prawdziwa. Na żywo te zwierzątka można często spotkać, bo są dość popularne. Ostatnio nawet synek trzymał jedną w dłoni. A ja sama, kilka lat temu miałam okazję sfotografować w Bieszczadach tego gada, jedzącego dżdżownicę.... :) Zdjęcie z serii National Geographic- przepiękne, ale budzące skrajne odczucia estetyczne, więc postanowiłam go tutaj nie upubliczniać :)

Prawda, że ciekawe towarzystwo dla pigwy ? :)
Myślę, że kolejny wpis o tym obrazku będzie ostatnim. Zostały do wyhaftowania liście i kontury na nich oraz na owocu.
Tymczasem życzę Wam cudownego, ciepłego lata i udanych resetów na urlopach :)

Uściski!

64 komentarze:

Bardzo dziękuję za każde słówko :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...