Pigwa # 2
Ale hula wiatr tu ostatnio, oj hula! :) Spojrzałam na datę ostatniego wpisu- początek maja...pięknie ;)
W zasadzie tytuł postu powinien brzmieć: jaszczurka, albo pigwa i jej towarzysz(ka).
Bo dzisiaj w końcu prezentuję kompana pigwy.
Oto zwinka. Chyba pan zwinka, bo skłaniam się bardziej w stronę twierdzenia, iż jest to pan jaszczur. Przemawiają za tym barwy zwierza. Samice tego gatunku jaszczurek są zdecydowanie mniej barwne. Ale z drugiej strony internety piszą, że panie zwinki zazwyczaj mają kremowe, jasne brzuszki co i na załączonych zdjęciach widać...więc....na dwoje babka wróżyła :) Kwestie płci gada pozostawiam zatem biologom.
Wyhaftowana jaszczurka ma 28 cm długości, więc niemal tyle samo co prawdziwa. Na żywo te zwierzątka można często spotkać, bo są dość popularne. Ostatnio nawet synek trzymał jedną w dłoni. A ja sama, kilka lat temu miałam okazję sfotografować w Bieszczadach tego gada, jedzącego dżdżownicę.... :) Zdjęcie z serii National Geographic- przepiękne, ale budzące skrajne odczucia estetyczne, więc postanowiłam go tutaj nie upubliczniać :)
Prawda, że ciekawe towarzystwo dla pigwy ? :)
Myślę, że kolejny wpis o tym obrazku będzie ostatnim. Zostały do wyhaftowania liście i kontury na nich oraz na owocu.
Tymczasem życzę Wam cudownego, ciepłego lata i udanych resetów na urlopach :)
Uściski!
Oto zwinka. Chyba pan zwinka, bo skłaniam się bardziej w stronę twierdzenia, iż jest to pan jaszczur. Przemawiają za tym barwy zwierza. Samice tego gatunku jaszczurek są zdecydowanie mniej barwne. Ale z drugiej strony internety piszą, że panie zwinki zazwyczaj mają kremowe, jasne brzuszki co i na załączonych zdjęciach widać...więc....na dwoje babka wróżyła :) Kwestie płci gada pozostawiam zatem biologom.
Wyhaftowana jaszczurka ma 28 cm długości, więc niemal tyle samo co prawdziwa. Na żywo te zwierzątka można często spotkać, bo są dość popularne. Ostatnio nawet synek trzymał jedną w dłoni. A ja sama, kilka lat temu miałam okazję sfotografować w Bieszczadach tego gada, jedzącego dżdżownicę.... :) Zdjęcie z serii National Geographic- przepiękne, ale budzące skrajne odczucia estetyczne, więc postanowiłam go tutaj nie upubliczniać :)
Prawda, że ciekawe towarzystwo dla pigwy ? :)
Myślę, że kolejny wpis o tym obrazku będzie ostatnim. Zostały do wyhaftowania liście i kontury na nich oraz na owocu.
Tymczasem życzę Wam cudownego, ciepłego lata i udanych resetów na urlopach :)
Uściski!
Bardzo ładny, uwielbiam go. ♡
OdpowiedzUsuńGad jak zywy, czekam na ukonczona prace:) Jak zwykle piekna i precyzyjna praca w Twoim wykonaniu:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudna jaszczurka! Jak żywa! Piękny haft!
OdpowiedzUsuńJašterica vyzerá ako živá, je krásna.
OdpowiedzUsuńA.
Niesamowite wrażenie, myślałam, ze to zdjęcie jaszczurki:)
OdpowiedzUsuńTo nie jest haft:-)) to jest dzieło sztuki!!!:-)) Efekt wspaniały. Cieplutko pozdrawiam🤗🌸
OdpowiedzUsuńAle realistyk !!!! Wygląda jak żywa Kochana !!! Jestem zachwycona !!! Buziaczki :*
OdpowiedzUsuńWygląda jak żywa, piękna jest, te kolory... bajka :)
OdpowiedzUsuńTak jak już pisałam na fb, wygląda jak żywa! Niesamowite są te kolory, świetnie uwypuklają się na tym kolorze materiału :)
OdpowiedzUsuńPiękny haft i wprawdzie mam gado-płazo fobię, ale podziwiam i doceniam.
OdpowiedzUsuńTe kolory są takie realistyczne! Po prostu rewelacja! Już nie mogę się doczekać całości :)
OdpowiedzUsuńCudo w każdym calu, jaszczur wygląda jak żywy, jakby zaraz miał ruszyć ogonem :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft. Od razu widać, że to zwinka :D
OdpowiedzUsuńJak żywa! :)
OdpowiedzUsuńAga, Jarzębinowa Czarodziejko... zachwyt... totalny! Zawsze gdy tu zaglądam to tak jakbym wkraczała do cudownej baśni... wspaniale tam się znaleźć, choćby na długość porannej kawy ;)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńCHYLE CZOŁA, MYSLAŁAM, ZE JEST ŻYWA
OdpowiedzUsuńCudowna jest! Mój synek też uwielbia wszelkie gady ;) Udanych wakacji :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna jaszczurka! Bardzo mi się podoba:-)
OdpowiedzUsuńSpojrzałam w biegu i serce mi zamarło :P
OdpowiedzUsuńMyslałam, że to żywe jaszczurcze stworzenie.
Haft mistrzostwo świata :)
Uściski :)
K.
Przepiękna jest. Jeśli "został" wyhaftowany to jest to samiec, a jeśli "została" wyhaftowana to samica ;)Ale jako leśnik skłaniałabym się jednak do samca :)Wygląda jak trójwymiarowy. Cudo.
OdpowiedzUsuńOooo jak miło! Kolejny leśnik w blogosferze :D
UsuńDziękuję za opinię :) Pozdrawiam ciepło!
Podglądam Twój blog od dawna. W zasadzie przeczytałam w całości. Nie da się ukryć, że jest jednym z bardziej inspirujących w sieci :) Jesteś dla mnie Mistrzynią wynajdywanie niebanalnych wzorów. A Twoje sesje fotograficzne to w ogóle bajka. Ta jaszczurka jest żywa!! Przepięknie Ci wyszła.
OdpowiedzUsuńSama od jakiegoś czasu zastanawiam się na zakupem jakiegoś wzoru u Ekateriny, ale się boję :) Czy byłabyś w stanie i zechciałabyś tak "obiektywnie" określić jak bardzo skomplikowane są te wzory? 73 kolory w Twojej pigwie tak trochę mocno przeraża. Z doświadczenia wiem też, że Rosjanki mają tendencję do komplikowania życia hafciarkom. Ty dajesz radę i z pigwą i z Małym Księciem i szopem i dwoma Małymi Szkrabami (jak dajesz radę???!!!), ja nie mam jeszcze takiego doświadczenia jako hafciarka, ale lubię wyzwania. Porwę się z motyką na słońce, jak zamówię sobie jakiś wzorek, czy da się przeżyć?? Pozdrawiam Małgosia
margoinitka.pl
:) Miód na serce, to Twoje komplementowanie tych moich wypocin :) Lubię nowe i lubię grzebać w sieci :) teraz już troszkę mniej, bo do tej listy haftów, które mam pozaczynane (i leżące w szufladach), Małych Szkrabów doszła jeszcze praca zawodowa :) Zakończyłam przygodę z urlopem macierzyńskim i weszłam w nową rzeczywistość :)Także trochę bardzo będzie mnie tu mniej. Ale....wracając do pytania. Wzór wyżej prezentowany do łatwych nie należy przyznaję. O ile pigwę (bo pigwa i jaszczurka to jeden obrazek) mimo mnogości kolorów haftowało się szybko i przyjemnie o tyle jaszczurka.... no cóż :) Klęłam jak szewc :D Srylion kolorów i łączeń- tutaj pomaga dobra organizacja nici- jakiś organizer czy coś, ale do tego doszły jeszcze pół, ćwierć krzyżyki i inne....No akurat jaszczurka do łatwych nie należy. Ale kto nie spróbuje... :) Zachęcam mimo wszystko, bo potem satysfakcja jest ogromna. Zwłaszcza czytając tak pochlebne komentarze jak te niżej i wyżej :) Uściski!
UsuńNo tak, nie spróbujesz, się nie dowiesz :)) Jak, patrzę z zazdrością na tę twoją pigwę, dochodzę do wniosku, że jednak coś u Ekateriny zamówię. Ale to za chwilę. Jeszcze poćwiczę. Jeszcze jestem za cienka na takie wzory. Trochę za dużo się dzieje jak na moje nerwy i umiejętności. Ale co się odwlecze to nie uciecze :)) Coś kiedyś na bank popełnię. I to szybciej niż później. Wkrótce. Dzięki za odpowiedź :)
UsuńPatrząc na małe zdjęcie w zakładkach obserwowanych blogów myślałam, że złapałaś zwierza do sesji!
OdpowiedzUsuńMatuniu święta, ale wyczesany wzór!
wspaniale się prezentuje ten gościu :) a Twoje oczy Aguś jak to znoszą?? dbaj o siebie :)!
OdpowiedzUsuńBuziaki!!
Cudowny wzorek. Jaszczurka wygląda jak żywa.
OdpowiedzUsuńBardzo piękny haft i potwierdzam na małym obrazku wygląda jak mała jaszczurka i dopiero z bliska się zobaczyłam że to haft :D ha ha - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJuż zacieram łapki, żeby zobaczyć całość :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna jaszczurka, piękne kolory!
OdpowiedzUsuńJaszczurka wygląda niesamowicie Aguś! Te kolorki sprawiają, że wygląda jak żywa! Zakochałam się w kolejnym Twoim hafcie!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Que preciosidad de diseño!!! maravilloso bordado, besos
OdpowiedzUsuńPrześliczna, takiej gadzinki to i ja bym się nie bała :)
OdpowiedzUsuńSerdeczne dzięki! Wzór może i kontrowersyjny, ale rzeczywiście opracowany tak, że z daleka ma się wrażenie, iż patrzy się na żywą istotę :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że ta jaszczurka zaraz ożyje i ucieknie Ci z tego materiału :) Cudności!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna! Jak żywa :)
OdpowiedzUsuńCzy jaszczurki jedzą pigwę:)))rzeczywiście ,jak żywa:))super:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Cudo! Jaszczur jak żywy!!!
OdpowiedzUsuńZachwycający haft!
To się dałam nabrać :P Jak spojrzałam na miniaturkę u siebie na blogu, to myślałam, że nic, tylko żywą jaszczurkę 'zatrudniłaś" do sesji fotograficznej :) A tu okazuje się, że to hafcik. Piękny hafcik, bo jaszczur(ka) wygląda bardzo realistycznie.
OdpowiedzUsuńPiękna jaszczurka, wygląda jak żywa :) świetnie wygląda w towarzystwie pigwy ;) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńW pierwszym momencie myślałam, że to żywa jaszczurka!
OdpowiedzUsuńWidzialam juz i ciagle w zachwycie trwam,domyslam sie ,ze haft bardzo pracochlonny ale dla takiego efektu warto.Rewelacja!
OdpowiedzUsuńPoz.Dana
Rewelacyjny gad! Haft już jest cudowny! Twój jaszczur jest jak żywy! Bomba!
OdpowiedzUsuńWspaniałe towarzystwo dla pigwy! Cudowny zwierzak, piękne kolory. Jaszczurka jak żywa! :)
OdpowiedzUsuńOj, majstersztyk! Tak siedzę i patrzę na tę jaszczurkę, i nadziwić się nie mogę precyzji tego haftu, kolorystyce i pomysłowości - pigwa i jaszczurka! Niesamowite! Obraz, na podstawie którego powstał ten wzór, widziałam, piękny.
OdpowiedzUsuńTwoje prace, to wyższa szkoła jazdy :)
Miłego dnia!!!
Asia
Coś niesamowitego, wygląda jak żywa, tak też pomyślałam w pierwszym momencie :) przepięknie, po prostu cudnie !
OdpowiedzUsuńZaglądam w różne zakamarki twojego blogu i nieodmiennie jestem zafascynowana :) ja dopiero raczkuję w tym wszystkim, w blogowaniu przede wszystkim, haft zaczyna mnie pochłaniać coraz
OdpowiedzUsuńbardziej :)
W wolnej chwili zapraszam do mnie, wszystkie rady i opinie mile widziane
:)
Emocje sięgają już szczytu! Miej litość nade mną i pokazuj szybko całość, bo nie mogę się doczekać!!!!!
OdpowiedzUsuńJaszczurka wygląda tak naturalnie i realistycznie, że sprawia wrażenie, jakby weszła na len prosto z zarośli, gdzie dotąd wygrzewała się w słonku..
Jaszczurka jak żywa zaraz wyskoczy z materiału i pobiegnie między liście. Kolejna wspaniała robota.
OdpowiedzUsuńNiesamowita bestyjka! Jakby zaraz miała umknąć! Łał!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft, ciekawość mnie zżerała wiec znalazłam obraz jak będzie prezentował się w całości i wiesz co - śliczny jest...obraz będzie cudownie ozdabiał ścianę!!!!
OdpowiedzUsuńJuż podziwiałam na fb ale powtórzę jak żywa, z niecierpliwością czekam na efekt końcowy i kolejną fantastyczna seję :)
OdpowiedzUsuńPiękna, wygląda jak żywa :).
OdpowiedzUsuńSuper aranżacja :).
Trochę mnie tu nie było, a widok tej gadziny sprawił, że prawie zaczęłam uciekać ;-) Myślałam, że znalazłaś w lesie modela, który wskoczył na len...
OdpowiedzUsuńJaszczur wygląda jak żywy! Długość powalająca.
I jak już mi się wydaje, że osiągnęłaś w swoich haftach mistrzostwo zupełne, to Ty znów wchodzisz wyżej :-)
Sesja zachwyca i z niecierpliwością czekam na finał.
Pozdrawiam słonecznie :-)
Oh Iwonka! Kochana jesteś :) Dziękuję!
UsuńNie ukrywam faktu, ze i ja niecierpliwie przebieram nogami, aby móc już pokazać gotową prace- ale z racji obowiązków domowo-pracowych hafty niestety poszły w odstawkę. Może na jesień się uda wznowić pracę nad pigwą i jaszczurką :) Uściski!
Obłędny haft! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitam! Przeglądam Pani prace z podziwem. Naprawdę niektóre z nich są niemalże magiczne tak jak ta jaszczurka -jak żywa 😊
OdpowiedzUsuńZnalazłam też post o własnoręcznie wykonanej szatce na chrzest dla synka. Czy byłaby Pani chętna podzielić się wzorem wyszytego na niej ptaszka? Sama trochę wyszywam i chciałbym również zrobić synkowi własnoręcznie szatkę do chrztu. Z góry dziękuję za odpowiedź. Jeśli byłaby Pani chętna przesłać wzorek bardzo proszę na maila k.palosz03@wp.pl
Pozdrawiam serdecznie
Witam. Dziękuję bardzo za ciepłe słowa. Staram się jak mogę interesować czytelnika :)
UsuńBardzo mi przykro, ale nie mogę pomóc, ponieważ nie posiadam tego wzoru w wersji elektronicznej.
Cudny hafcik! Jaszczurka jak żywa :)
OdpowiedzUsuńŚwietna jaszczureczka :) Przepięknie wygląda.
OdpowiedzUsuńDołączam do ochów i achów. Naprawdę jesteś Mistrzynią!!!
OdpowiedzUsuńLubię nowe wyzwania więc i ja może sięgnę po jakiś wzór tej projektantki, zainspirowałaś mnie! Najwyżej polegnę ;)
Tym , że mało postów to się nie martw. Każdy Twój post jest wyczekiwany i jak widać warto iść nie w ilość, a jakość :)
WOW, ten jegomość wygląda jak żywy.....Naprawdę jest czym się zachwycać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam