Angry Birds dla dzieciaków
Dzisiaj posłałam dalej w świat dwa wyhaftowane kwadraciki. Zostaną one przez dobre duszyczki przyszyte do kołderek dzieciaków leżących w szpitalach.
Ilościowo to chwalić się nie mam czym, cieszę się zatem, że hafty są w miarę tłuściutkie objętościowo :)
Sesja jak to zwykle w domu w towarzystwie Synka :)
Aida 14 ct
mulina DMC
mulina DMC
Wzór opracowała Chaga -za co Ci dzięki dobra kobieto :)
***
Bardzo mi miło powitać nowych obserwatorów :)
Uściski!
Świetnie je pokazałaś;)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajniutkie te obrazki i na pewno ucieszą maluszka :) ...Agniesiu chciałam się zapytać, co wykorzystałaś za tło do zrobienia zdjęć, czy to jest podłoga czy stół? bardzo fajne drewno i fajna kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu- zdradzę tutaj moją tajemnicę, ale to jest po prostu 6 desek pomalowanych na biało, które układam na ziemi, kiedy robię fotki czy Piotrusiowi czy swoim pracom:)
UsuńSuper pomysł :D deseczki świetnie się prezentują, a mogę wiedzieć jaki to jest rodzaj drewna sosna czy świerk? a farba kryjąca?
UsuńHmm...nie mam pojęcia. Takie deski sprawił mi Małżonek :)
UsuńSuper zdolniacha z niego :) ja uwielbiam drewno, bo to szlachetny materiał i naturalny, a do tego przytulny i ciepły:)
UsuńSuper hafciki na kołderki. Odrobina szczęścia dla tych maluszków.A cóż to za kochane nóżki drepcą po tych hafcikach :) Wiesz mam słabość do małych dziecięcych stópek i często całuję stópki swojej Julci, a ta się śmieje jak szalona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Mam nadzieję, że jakiś uśmiech się pojawi na dziecięcej buźce widząc te ptasie mordki :)
UsuńJa te stópki Piotrusiowe to podjadam codziennie! Uwielbiam! :)
Extra!!! Gratuluję, ja swój hafcik dopiero dłubię...
OdpowiedzUsuńJeszcze 6 dni czasu mamy :)
UsuńNo i są słodkie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBuziole Lunka.
UsuńNo nic, że dwa, bo miałaś przy nich nie mało pracy, a cel szczytny :)
OdpowiedzUsuńStópki Piotrusia cudne, założę się, że sesji towarzyszyło milion buziaków w piętkę :)
Aniu- milion to mało :) On ma teraz fazę ściągania skarpetek i kapciochów, z gołymi stopami lata co rusz- więc jak tylko uda mi się złapać łobuza to nie puszczam dopóki nie wytamoszę tych mini stópek :))
UsuńFajne tłuścioszki :) Będzie radość!
OdpowiedzUsuńOh Aniu! Radość to będzie z Twoich pięknych hafcików z Myszką i jej ferajną! :)
UsuńNie ilość, a jakość;)) są śliczne!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Założyłam właśnie taką dewizę :) Dobrze, ze przynajmniej te dwa się udało zrobić :)
UsuńOba są przesłodkie :) Dzieciaczki je pokochają!!
OdpowiedzUsuńNie ważne, że dwa, ważne że radość i uśmiech na buziach wywołają :) Bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńSuperanckie !!!! :)
OdpowiedzUsuńHej są świetne!
OdpowiedzUsuńkwadraciki prezentują się super, na pewno ucieszą dzieciaczki
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie hafciki!:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne :) i te soczyste kolorki :)
OdpowiedzUsuńFajniutkie, sprawia komuś dużo radości :)
OdpowiedzUsuńŚliczne hafty...
OdpowiedzUsuńŚwietne hafty, super dobrałaś kolory. Ty mówisz - tylko dwa, a ja mówię aż dwa, bo nie są takie proste i wymagają dużo pracy. A "paróweczki" synka, normalnie rozczulają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Fajniutkie , na pewno komuś sprawią radość :))
OdpowiedzUsuńŚwietne!!!
OdpowiedzUsuńpiekne - ale co najwazniejsze piekny cel! :)
OdpowiedzUsuńObrazki prześliczne - dadzą dużo radości. :-)
OdpowiedzUsuńPiękne obrazki :) A synek rośnie jak na drożdżach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Śliczne ptaszorki, niech rozweselają buźki!
OdpowiedzUsuńOba wyglądają ślicznie :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyszły te dziewuszki, zwłaszcza Stella strasznie urocza. Jestem dumna z Ciebie i z siebie :)))
OdpowiedzUsuńZdjęcia wyszły bardzo klimatyczne z kawałeczkiem modela :)
Świetne hafty, te ptaszory są ostatnio bardzo modne :)
OdpowiedzUsuńale extra! :) Na tle tych desek kolorki jeszcze bardziej wydają się nasycone.
OdpowiedzUsuńDzieci na pewno będą zachwycone, bo te "kuleczki" są powszechnie lubiane :).
OdpowiedzUsuńWspaniała idea i urocze dziecięce motywy :) Jestem przekonana, że dzieciaczki będą szybciej zdrowieć :)
OdpowiedzUsuńUrocze kwadraciki...w połączeniu ze stópkami synka zdjęcia nacierają głębszego sensu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuper kwadraciki -ja też mam dwa.
OdpowiedzUsuńAch te nózki bossskie!
OdpowiedzUsuńpiękne Aguś - pocichutku, pocichutku i cudeńaka kolejne powstają :)) pozdrawiam cieplutko :))
OdpowiedzUsuńKwadraciki wyszły bardzo fajne na pewno sprawią wiele radości :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ptaszory! Pięknie Ci wyszły!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne wzory, pięknie wyszyte :)
OdpowiedzUsuńDzieci będą bardzo zadowolone :)
Takie czupurne ptaszory, a takie z nich wdzięczne hafciki! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWybrałaś śliczne wzory, hafciki bardzo mi się podobają, wyglądają super!!
OdpowiedzUsuńPiękne hafciki! Widzę, że Piotrusiowi też się podobają ;o)
OdpowiedzUsuńHafty są bardzo ładnie wykonane. Ja ostatnio wykonałam jako szydełkowe aplikacje, a potem przykleiłam do wsuwek;)
OdpowiedzUsuńŚliczne i sesja zdjęciowa boska!;)
OdpowiedzUsuńNie znam się na tej bajce, pierwszy raz spotkałam się z jej bohaterami na blogach hafciarek, ta różową widzę pierwszy raz i jest świetna :P
OdpowiedzUsuńSłodziutkie i ptaszki i stópki :-)
OdpowiedzUsuńSą śliczne :) Dzieciaki z pewnością się ucieszą. Choć troszkę radości zagości na ich buziach. Świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na mojego bloga, którego od niedawna prowadzę:
http://hafcikixxx.blogspot.com