Specjalnie dla Eli

22:28 Jarzębinowa 22 Komentarzy

W poprzednim poście pochwaliłam się, że wśród gwiazdkowych prezentów znalazłam również nożyczki. Osobiście maniaczką nożyczkową nie jestem :) Posiadam je nie dla chęci kolekcjonowania, ale użytkowania. Nie to co Ela :) która w poprzednim komentarzu poprosiła mnie o zrobienie zdjęcia otrzymanym nożyczkom. 
Elu, poszłam na całość i oto wszystkie moje, całe 4 sztuki ;)


O ile dobrze doczytałam, wszystkie są firmy Premax. Prezentem gwiazdkowym są te znajdujące się w prawym górnym rogu. Najczęściej zaś używanymi przeze mnie są pierwsze. Jakiś czas temu kupione w Haftixie noszą nazwę bardzo wdzięczną- Arabeska :)

***

A poniżej szybkie zdjęcie mojego Sal-owego Złomka :) Chwilę jeszcze musi czekać na drugą połowę, bo na tapecie Zimorodek. 


Uściski! 

Powiązane:

22 komentarze:

  1. Nożyczki czaderskie. Powodzenia w haftowaniu Złomka i zimorodka :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczy nacieszylam i podziwiam! Arabesek nie mam ale kto wie. ..:-):-):-) moze za jakiś czas:-):-):-)!

    OdpowiedzUsuń
  3. No i już jest kolekcja :))). Arabeskę też posiadam i to są moje ulubione nożyczki :))). Ja również nie jestem kolekcjonerką nożyczek, ale zebrało się kilka par... Do "bociana" jakoś nie mogę się przekonać, ale te drugie i czwarte... kto wie, może kiedyś zasilą mój mały zbiorek, bo fajne są :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne nożyczki szczególnie Arabeski mi się podobają;))
    Czekam na odsłonę zimorodka i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Te dolne nożyczki to mam :) Na co dzień to używam 4 pary a niektóre z pozostałych jeszcze z pudełek nie wyjęte :) i ja wcale ich nie kolekcjonuję hi, hi, hi.
    Złomek czaderski :)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne nożyczki :) z niecierpliwością czekam na zimorodka :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne nożyczki - mam dwie ostatnie pary.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj, nie kolekcjonuję nożyczek i staram się używać obcinacza, jakichś krawieckich czy byle czego do przycięcia nitki. Może to nieprofesjonalne ale dopiero do wycinania materiału przy Richelieu doceniłam że potrzebne są ostre. I zakupiłam zagięte nożyczki do skórek w Rossmannie bo ich kształt świetnie pozwalał na przycięcie frędzelków bez uszkodzenia nici właściwej. Może kiedyś to wszystko jakoś uporządkuję... Na razie radzę sobie tak.
    Czy wypróbowałaś już lampkę z lupką?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Lunka...wypróbowałam i wrażenia opiszę w następnym poście...do końca tygodnia mam nadzieję mi się uda. Ale tak w skrócie- jestem zachwycona :)

      Usuń
  9. Super nozyczki....wszystkie piekne, ja jeszcze nie mam takich slicznosci, moze z czasem kupie sobie jakies, tylko na ktore sie zdecydowac bo wszystkie sa cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przez chwilę myślałam, że bujasz z tym Złomkiem, bo nie wyświetlało mi się zdjęcie tylko biała plama. Myślałam, że zimorodek tak Cię pochłonął! :o)))))))
    Nożyczki fajne! Ja też nożyczek nie kolekcjonuję, a mam ich całą masę (tyle, że takich zwyczajnych lub krawieckich), a i tak jak potrzebuję to nigdy ich nie ma ;o)
    Pozdrawiam i czekam na kolejne hafciki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładanie! Ja moje wiecznie gubię! Co chwilkę gdzieś je "wcina" stąd kolekcja mała się zrobiła :)
      Złomek ostro powstaje, bo dzieciaki czekają :)

      Usuń
  11. tak się mówi, nie zbieram nie zbieram, a potem nie wiadomo skąd robi się cała kolekcja ;) ja jestem w połowie salowego Zygzaka, ale po Twoim obrazku widzę, że na Złomka pewnie też się skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie kuście nożyczkami, ja naprawdę nie potrzebuję kolejnej sztuki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam jedyne ukochane z wiezyczka Eiffela :D Sliczne sa te z pierszego zdjecia. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczne masz te nożyczki:) ja też mam chyba tylko 4 sztuki ale używam tylko jednej a pozostałe trzy służą do ozdoby:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi..moje do tego też się nadają :) Do ozdoby :))

      Usuń

Bardzo dziękuję za każde słówko :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...