piątek, 16 marca 2018

Szop w przebiśniegach # 4 KONIEC

Czaruję pogodę! I protestuję! Ja chcę wiosny, nie śniegu i minusowej temperatury. Chcę zieleni, kwiatków, listków, przebiśniegów.... A skoro o przebiśniegach; Właśnie...


Chyba żaden z moich haftów nie miał aż tylu prezentacji na blogu...Bardzo szybko zakochałam się w tym wzorze, zaraz i natychmiast musiałam go zacząć wyszywać. Myślałam, że skończę go szybciutko, ale okazało się, że pracy z nim było całkiem sporo, bo to całkiem spory wzór jest. Od zakończenia pracy nad świątecznym elfem, pomijając kilka dni na bazie kotki pracowałam w wolnych chwilach tylko nad szopem. W zasadzie każdy wolny wieczór w weekend poświęcałam tej wesołej mordce. I tak ledwo ledwo załapałam się na te przebiśniegi w lesie :) Zapraszam do obejrzenia reszty zdjęć.
Po raz pierwszy haftowałam wzór Jekatariny Czajkowskaia, która opracowała go na podstawie ilustracji Julii Seliny, ilustratorki wspomnianej już tutaj na blogu nie raz.
I muszę powiedzieć, że jest to jedyny jak do te pory wzór rosyjskiej projektantki, który nie dość że niemal w 100 % odzwierciedla rzeczywistą ilustrację, to na dodatek nie jest przekombinowany. Ani trochę. Jest kilka łączeń kolorów, ale za to same krzyżyki, kilka półkrzyżyków, parę frenchknotów oraz kontury.
Czeka mnie jeszcze oprawa tego obrazka, bo to zwierz na ścianę w pokoju Synów, ale ze względu na dość nietypowy wymiar muszę kombinować :)
dane techniczne:
materiał: len Belfast 32 ct kolor perłowy
nici DMC zgodnie z legendą
ilość kolorów: 30 w tym 8 łączeń
wielkość haftu w krzyżykach: 150 x 180
wielkość w centymetrach: 28x23 cm
autorka wzoru Jekatarina Czajkowskaia

Dziękuję za wszelkie ciepłe słowa pod kocią zakładką, Teściowej się podoba :)

Uściski ciepłe ślę na ten (mam nadzieję ostatni) zimowy weekend!


94 komentarze:

  1. No jak tak można, się pytam? Za każdym Twoim skończonym haftem muszę protezę z podłogi zbierać :)no po prostu słów brak z zachwytu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow. Ile pracy w to dzielo wlozylas.. cudne... co krok to pewnie inny kolor nici... podziwiam. Wzor raczej skomplikowany?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie wzór fajnie opracowany, ale ze względu na cieniowanie futerka rzeczywiście- zmiana nitki co rusz :)

      Usuń
  3. Aga, Ty nie haftujesz... Ty wręcz czarujesz igłą! Kobieto Kochana... no brak mi słów po prostu! Strasznie się cieszę, że udało Ci się zrobić zdjęcia wśród przebiśniegów. No i jakżeby inaczej, są cudnie zjawiskowe! Ach... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh Ewciu, jak się domyślasz, to była walka z czasem, zwłaszcza jak zerknęłam w prognozy długoterminowe i widziałam ten weekend obecnie nam panujący :)
      Ja i czarodziejka ? Raczej wiedźma ;p

      Usuń
    2. Aga, no wiesz... wiedźma to też czarodziejka :D

      Usuń
  4. Szop sprawia wrażenie żywego. Rzeczywiście wzór przepiękny i dopracowany! Efekt końcowy zachwycający, uwielbiam Twoje sesje, niepowtarzalne ujęcia. Możesz być z siebie dumna☺
    U mnie dzisiaj tyle napadało śniegu że biedne przebiśniegi zasypane....wyczekuję wiosny razem z Tobą 👀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, zwierz wygląda jak żywy :) Dziękuję Asiu, ale szczerze mówiąc nie mam powodów do dumy....ponad rok go haftowałam...Zdecydowanie za długo ;)

      Usuń
  5. Ma che meraviglia, sembra vero ed è stupendo!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Haft niesamowity, piękne zdjęcia tak jak lubię w aranżacji naturalistycznej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Dziękuję. Las też jest najbliższy memu sercu i gustom :)

      Usuń
  7. Trzy razy "ś" : świetny wzór, świetne wykonanie, śliczna sesja.
    A o ujęciu szopiego ogona , gdzie prawdziwe przebisniegi zlewają się z wyhaftowanymi, można by pomyśleć, że to odbicie w jakiejś szybie.
    Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Masz rację, że te haftowane przebiśniegi kolorystycznie bardzo zbliżone do tych prawdziwych :)
      Dziękuję!:)

      Usuń
  8. Aguś cudnie!!! Wspaniały haft i prawdziwie wiosenna sesja🤗🌸

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby tę wiosnę przywiało do nas w końcu :) Dziękuję Basiu!:)

      Usuń
  9. Szop jak żywy, przebiśniegi też. Musiałam się dobrze przyglądać, żeby rozróżnić, gdzie się kończą prawdziwe a zaczynają haftowane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) To komplement dla projektantki wzoru :) Naprawdę sprawiła się dziewczyna, bo właśnie przez tę realność ten wzór złapał mnie za serducho :)

      Usuń
  10. No jak tak można, takie piękne zdjęcia i haft zrobić! No ja się pytam, jak? A tak poważnie to jak zawsze rewelacyjna sesja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uluś! No można! Ty jesteś najlepszym dowodem! Za jakąkolwiek dziedzinę rękodzieła nie chwycisz- tam cuda wychodzą :)

      Usuń
  11. Agnieszko, przepcudny tez szop i pieknie nawet przebisniegi zakwitly...pozdrawiam i zycze milego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kamilo :) A jak Twój królik ? Z chęcią zobaczę kolejny etap :) Uściski serdeczne!

      Usuń
  12. Mistrzostwo świata. Misterność wzoru i elegancja wykonania (i prezentacji) daje efekt trudny do powtórzenia. Cudny obraz. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za piękne słowa! :) Uśmiech nie spełza z mojej buzi :) Pozdrawiam!

      Usuń
  13. Przepiękny haft w cudownej leśnej odsłonie :-) czaruj dalej może w końcu dotrze do nas powiew wiosny :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Que precioso diseño, me encanta!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudnie Ci wyszedł ten szop,Agula :-) Doczekałaś przebiśniegów i choć wiosna okazała się łaskawa tylko w miniony weekend to powiem Ci, że wstrzeliłaś się idealnie. Wspaniała praca i urocza prezentacja. Czekam na kolejne unikatowe wzory w Twoim wykonaniu :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anula, właśnie napisałam wyżej, że końcowy etap haftowania tego wzoru to była walka z czasem, zwłaszcza patrząc na prognozę pogody :) W zeszłym roku się nie udało, ale na szczęście tym razem poszło ;)
      Dziękuję!

      Usuń
  16. Aguś szop jest cudny, a sesja niesamowita. Cieszę się, że masz blog, że ja tutaj trafiłam i że mogę te wszystkie Twoje prace podziwiać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Renka...jakbym mogła, to bym Cię wyściskała! :) Dziękuję kochana!

      Usuń
  17. Znowu cudeńko stworzyłaś. Wiem, wiem, Ty już tak po prostu masz, że za każdym razem nas oczarowujesz swym haftem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihi...Violu, myślę, że nie zawsze, ale cudnie się czyta Twoje słowa :D
      Dziękuję!

      Usuń
  18. Cudeńko:))))JESTEM ABSOLUTNIE ZACHWYCONA:)))))

    OdpowiedzUsuń
  19. Przybiegłam .....
    obejrzeć lepsze i więcej fotek.Cudowny Pan Zwierz ,rewelacyjny wzór i pięknie wyszyty .Dziewczyny mają rację Czarodziejka -Igiełka z Ciebie.
    Magiczny jak dla mnie :)
    Poz.Dana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej Wiedźma, niż Czarodziejka Danusiu ;)
      Ale serdecznie Ci dziękuję za piękne słowa :)Uściski!

      Usuń
  20. Piękna praca cudnie pokazana. Prawdziwe mistrzostwo.

    OdpowiedzUsuń
  21. A Wiesz, że na niektórych zdjęciach (tam gdzie nie ma zbliżenia) obrazek wygląda jak namalowany?
    Jesteś niezwykle uzdolniona, bo żeby stworzyć taki obrazek, na takim materiale (!), to obok dobrego wzroku, trzeba mieć po prostu talent. Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ohhh uwielbiam czytać takie komentarze, ale Sylwuś, utalentowana jest projektantka, moja zasługa tutaj to w zasadzie tylko wzrok :D

      Usuń
  22. uroczy haft,i jak pięknie wyszły zdjęcia z prawdziwymi przebiśniegami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekałam na nie prawie cały rok na te przebiśniegi :) Dziękuję !

      Usuń
  23. Świetna praca!Rewelacyjne zdjęcia!Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Przepiękny haft i jaka piękna sesja zdjęciowa, super :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Przepiękna praca! Cudny wzór i perfekcyjne wykonanie!
    Ten ciepły i słoneczny weekend to jakby na specjalne zamówienie do tej sesji:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie Edytko! Trafiło mi się jak ślepej kurze ziarno. Piękna pogoda i do tego króciutką przerwa, przed kolejną porcją chorób moich dzieci ;)

      Usuń
  26. jest piękny!
    mogę się nim zachwycać pod każdą prezentacją ;-) i wszędzie :)
    tu mu się przyjrzałam z bliska - CUDO! a te krzyżyki - cud, miód i malina ;)
    przepiękna prezentacja pracy - jak zawsze!
    pozdrawiam cieplutko, z nadzieją na wiosnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadzieją to i ja pałam Basieńko, i tęsknie sprawdzam prognozy i ....tak średnio optymizmem napawają...
      Dziękuję Ci!

      Usuń
  27. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm...nie wiem jakim cudem, ale nie kojarzę abym usuwała Twój komentarz :/
      tym bardziej, że brzmiał on: "Śliczny jest!"

      Usuń
  28. Piękny jest. Widać ogrom pracy, ale warto było :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie! :) Tez mi się wydaje, że było warto :)

      Usuń
  29. Jest cudny i szop i haft. Sesja fantastyczna! Twoje zdjęcia mogę oglądać bez końca scrolluję w górę i w dół i napatrzeć się nie mogę. Mordka uśmiechnięta przeurocza :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Zaglądałam tu już ze 4 razy, nacieszyłam oczy i wreszcie mogę coś napisać ;) Chociaż wciąż niewiele, bo tyle tylko, że zachwyt pełen :D Ten tłuściutki jegomość wymiata!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi....miło czytać Kasia! :) Dziękuje Ci bardzo! :)

      Usuń
  31. Jestem oczarowana haftem i sesją... i nie wiem, jak Ty to robisz, ze w takim tempie powstaje u Ciebie tyle zjawiskowo pięknych haftów z przepięknymi sesjami!
    Chylę czoła :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu....niestety ale tempem się pochwalić nie mogę...Prac pozaczynanych mnóstwo-rzeczywiście, ale tempo.. :) Cóż.. Szop powstawał ponad rok ! :) Ale, jako matka dwójki i do tego pracująca na etacie kobieta akceptuję ten swój "niedoczas" i jestem wdzięczna za możliwość postawienia każdego jednego krzyżyka ;)
      Dziękuję za piękne słowa!

      Usuń
  32. Długo zastanawiałam się czy już skończyłaś ten wzór i czekasz na przebiśniegi ze zdjęciami. Nie śmiałam pytać, bo mistrza się nie popędza, ale czekałam na tą odsłonę baaaaardzo. Tym bardziej czytając, że podeszłaś do sprawy jak przystało na prawdziwego artystę (czyli mierząc się z czasem 😋) cieszę się, że zdążyłaś. Teraz już na pewno wiosna zrozumie i przyjdzie 😊
    Uściski 💞

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi...no fakt, goniłam się z czasem, porzucając wszystko inne :) efekt: jedna praca do przodu z tej sterty czekającej w szufladzie, a z drugiej strony- wciąż chaos! Wciąż niedosyt, wciąż niedoczas...Uwielbiam zaczynać nowe :) Mniej kończyć. Ale efekt ostateczny zawsze mnie cieszy :) No prawie. Jest jedna taka praca obok, której chodzę jak pies koło jeża, ale o niech cicho sza ;)
      Dziękuję!

      Usuń
  33. Nie będę pewnie oryginalna, ale powiem po prostu majstersztyk! I te zdjęcia...siedzę, patrzę i wzdycham...

    OdpowiedzUsuń
  34. Hmmm...Moja igła od dawna zawieszona na kołku, ale widok takich cudownych prac sprawia, że zastanawiam sie czy jej nie odwiesić.
    To przecudna, mistrzowska praca EVER!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu....cudnie by było gdybyś znowu zechciała przeprosić się z tamborkiem i igłą...Czekam na to z niecierpliwością!

      Usuń
  35. WOW!!! I zbieram szczękę z podłogi....Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  36. Zachwyt. Toż to dzieło sztuki. Niesamowicie fantastyczny haft. Cudne wykonanie, cudny wzór. Podziwiam talent. Zdjęcia również magiczne. Brawo. :))) Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, serdecznie dziękuję za piękne słowa! Ale przyznaję, że w tej dziedzinie to nie mój talent działa ;) Raczej talent projektantem wzorów- ja to tylko odtwórczo :)
      Serdecznie pozdrawiam z Wieliczki! :) P.S. Dobrze, że się nie daliście naciągnąć na parking ;)

      Usuń
  37. Wszystko co miało być powiedziane już powiedziane zostało;)Śliczna praca jak i prezentacja!!! Najważniejsze że skonczylas gdy przebiśniegi nie opadły i słonko złapałaś..pięknie!
    Życze radosnego świętowania i pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  38. Agnieszko Ty zawsze znajdziesz jakieś nietuzinkowe hafty :).

    Szop bardzo mi się podoba i zrobiłaś mu cudną sesję zdjęciową :).

    OdpowiedzUsuń
  39. Prawdziwie magiczny haft! I wyczarowałaś wiosnę.:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Tak rzadko zaglądałam na blogi ostatnio, że zupełnie przegapiłam Twojego szopa! A myślałam nawet o nim patrząc na moje ogródkowe przebiśniegi. A tu masz :)
    Haft jest obłędny! Szopisko cudnie się rozsiadło na kwiatkach, można patrzeć i patrzeć - na przebiśniegi, na zwierza i na plener przepiękny :) cudne wszystko!

    OdpowiedzUsuń
  41. Przepiękny hafcik wpasował się idealnie w tą porę roku.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  42. Your blog is very nice,Thanks for sharing good blog.
    happybet168

    OdpowiedzUsuń
  43. Agnieszko, czy można się z Tobą skontaktować mailowo a propos haftowania? Mam do Ciebie jedno prywatne pytanie. Pozdrawiam, Adrianna :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każde słówko :)