Powstający przez 7 miesięcy, wyczekany, wymęczony, wytęskniony przeze mnie duet roku w końcu doczekał się ostatniej nitki. Długo to trwało, bardzo. Ale fajnie, że się udało. I na szczęście już przestałam targać się na prawo i lewo, motać i utyskiwać na brak czasu dla haftowania, na godzinę 20- kiedy to zamykam oczy razem z dziećmi... Cieszę się, że mimo natłoku zajęć udaje mi się choć raz w tygodniu sięgnąć po tamborek :) Bo satysfakcja, taka jak dzisiaj jest bezcenna :)
To chyba najtrudniejszy mój haft do tej pory. Pokazywany w kawałkach nie sprawiał wrażenia dużego haftu. Tymczasem rozmiary ma całkiem słuszne, bo 31 na 28 centymetrów.
Obraz ten nie tylko ze względu na rozmiary wysunął się na przód w moim prywatnym rankingu. Również ze względu na ilość kolorów a przede wszystkim ich łączeń i zmienności co rusz. Ta robótka w konkursie na ładne plecki nie miałaby żadnych szans ;)
Nie było tak źle natomiast z konturami, przynajmniej jeśli chodzi o pigwę. Bo jaszczurka i jej "segmentowata" budowa sprawiła, że miałam co robić :) I czas na szczegóły:
Po więcej zdjęć jaszczurki zapraszam -> tu
I kilka danych technicznych:
Quince and lizard
wzór- opracowany przez Ekatarina Volkova na podstawie obrazu Giovanny Garzoni (zdjęcie obrazu można podejrzeć -> tu)
mulina DMC 32 kolory + 31 łączeń
płótno: Murano 32, kolor antyczny zielony
rozamiar 28x31 cm
Skatowałam Was trochę zdjęciami, ale dzisiaj nie mogłam inaczej, bo moja radość z ukończenia tego haftu jest ogromna i musiałam ją po prostu uzewnętrznić! :)
Dziękuję, że wciąż jesteście i dajecie o sobie znać!
Uściski!
Arcydzieło! Zapiera dech! Obraz jest niesamowity, cudnie wykonany! Ogromne gratulacje!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńO rany... Przecudownie!! Kolory genialne, szczegóły fenomenalnie dopracowane... Mistrzostwo świata! I na dodatek cudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, kolory są obłędne i tak realistycznie haft odzwierciedla obraz, że ma się wrażenie patrzenia na oryginał ;) Ale to zasługa projektantki :) Dziękuje serdecznie :)
Usuńgratulacje!!!! cieszę się z oba Agus!
OdpowiedzUsuńKibicowalam od początku do końca a haft jest po prostu obłędny!!!!!
tematyka jaszczurkowatych jest mi ostatnio tym bardziej bliską, ze niedługo spełniam swoje marzenie i będę miała agamke w domku😊😊😊
buziaki!!
O rany! taka prawdziwa jaszczureczka ? :D Pochwal się koniecznie jak już z Wami zamieszka :) Dziękuję Basiu :)
UsuńPowiem tylko jedno słowo - REWELACJA !
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ! :)
UsuńAga toż to cudo, jaszczurka śliczna, ale pigwa wyglada jak źywa. Aga haft zachwycający, a sesja mistrzowska jak zwykle. Ech przez najblizszych kilka dni będe tu zagladac i podziwiac zdjecia. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńViolu, serdecznie Ci dziękuję za piękne słowa :D
UsuńCzekałam na ten finał od dawna, a Ty mnie dziś wzięłaś z zaskoczenia. Rozmawiałam nie dalej, jak parę godzin temu z moim tatą i się przypominałam, że ma mi pigwę uchodzić, taką ekologiczną na nalewkę, bo ostatnią flaszkę zeszłorocznej kończymy. Tato stwierdził, że pigwa obrodziła w tym roku, piękna jest, ale tak do listopada jeszcze trzeba poczekać. Od razu sobie o Tobie pomyślałam, że gdzieś za tydzień, dwa może pokażesz swoje dzieło życia, bo pewnie finiszujesz. Grzech nie skorzystać z pięknej sesji z pigwą w roli głównej, a za chwilę będą zbiory. Odpalam Instagram i co??? SZOK!!! Cudeńko skończone, cudeńko obfocone, cudeńko pokazane!!!
OdpowiedzUsuńJestem absolutnie zachwycona! Absolutnie. Haftem, sesją, doborem materiału. Genialnie wszystko razem wyszło. Cudowny haft, cudowna sesja i cudowna/genialna modelka/autorka.
Widziałam wzór. Nie wiem, jak Ty to zrobiłaś. Naprawdę. Dla mnie ten wzór jest na razie nie do przejścia. Totalna masakra. Półkrzyżyk goni półkrzyżk. Pigwa jeszcze jak cię mogę, za to jaszczurka co dwa krzyżyki inny kolor i półkrzyżyk. Zapłakać się można tylko od patrzenia na schemat. Oj jeszcze bardzo dużo się muszę nauczyć, zanim sięgnę po jakiś wzór Ekateriny. Tym bardziej wielki podziw i szacun za skończenie haftu. Łatwo nie było, ale dałaś radę. Jak nie Ty to kto?! :-)))
Przepięknie wyszło!! To ja się idę pozachwycać jeszcze raz. I jeszcze dwa razy.
margoinitka.pl
Ha! z tą pigwą to i ja miałam nie lada zagwozdkę.. Na działce mam pigwowca, no ale to nie pigwa przecież, tylko mniejszy owoc i do zdjęć mi nie pasował. W mojej mieścinie na placu nie uświadczyłam pigwy prawdziwej jeszcze i znalazłam ją dopiero na placu w Krakowie :) Zatem eko to ona na pewno nie jest :) Zresztą tato Twój ma rację, bo słyszałam, że pigwa dobra na nalewki i inne cuda musi doświadczyć przymrozków. Więc te dwa kilo, które udało mi się upolować do celów sesyjnych zasypię cukrem i zrobię soczek :) Co do haftu- Dzięki Dzięki Dzięki! :) po stokroć! :) Nad wyborem materiału nie dumałam długo ;) (oczko do Wandy), bo chciałam wypróbować w końcu Murano, kolor tez wybrałam intuicyjnie. A sam wzór...no pieron pieroński z niego. I tak jak piszesz-pigwa jak pigwa, ale ta jaszczura... Mnie wydawało się, że bez problemu dam radę z tymi półkrzyżykami w jednym oczku, ale jak się okazało za małe doświadczenie jeszcze mam, bo naklęłam się i denerwowałam. Wizualnie piękne to też nie jest, ale ponieważ to mój pierwszy raz z tak dużą ilością- wybaczam sobie :)Uściski :)
UsuńA ja sobie zaglądam tu od czasu do czasu i podziwiam i oczy napawam pięknymi zdjęciami. Nawet Kochanieńki jak mu pokazałam Twój wpis, powiedział - "kurcze ona nawet wie, na jakim tle się ustawić, żeby było pięknie, a widziałaś te kreseczki, co robią za tło"? Tak Kochany widziałam te kreseczki, te miliony równo postawionych kreseczek. Oglądałam sobie też Twoje półkrzyżyki robione mieszanymi kolorami. I wiesz co? Nie wiem jak, Ty to zrobiłaś, ale prawie zawsze idealnie masz poprowadzone nitki. Jak ma być jasne na górze, to prawie w każdym krzyżyku jasne jest na górze, jak ma być ciemne, to jest ciemne. Ja nie potrafiłam tego zrobić w Wandzie, gdy miałam mieszane kolory.
UsuńA jak Ci się pracowało z Murano? Ja kiedyś próbowałam Luganę 25ct, ale kompletnie mi nie leżała. Wole Lindę. I jeżeli kiedykolwiek zabiorę się za jakiś wzór Ekateriny to właśnie na Lidzie. Będę miała luz na stawianie krzyżyków i nie będę miała problemów z wyborem materiału, bo kolorów raptem kilka. Intuicja to jest to, czego ja kompletnie nie posiadam. Niestety. To ja sobie jeszcze raz popatrzę.
Oj ucałuj siarczyście Kochanieńkiego w polika :D Dziękuję :)
UsuńTło do zdjęcia nieprzypadkowe, bo miało się zgrać z kolorystyką :)
W ogóle uśmiecham się, bo ja naprawdę kiedyś muszę poprosić Męża mego, żeby zrobił zdjęcie w trakcie robienia przeze mnie zdjęć, tzw. backstage. Bo to co się dzieje poza obiektywem mojej lustrzanki, to głowa mała :) Akurat to moje "selfie" robione było z automatu na wyzwalaczu, stąd zdjęcie nieostre i takie nie do końca ładne, ale....należy wziąć pod uwagę, że od pasa w dół ucięta jestem, bo Tomcio (18 miesięcy) wisiał przy kolanie, kieszeń ze swetra wyciągnięta itp... natomiast Piotruś (4 lata)próbował robić równocześnie zdjęcie mnie, swoim malutkim aparatem....o tym, że wchodził w kadr nie muszę pisać :) Co do półkrzyżyków, to oj nie zawsze udawało mi się tak równo...czasami olewałam temat i szłam byle jak. A Murano jestem zachwycona. Przez to, że to nie czysta bawełna, tylko z domieszką, płótno to jest sztywniejsze, dzięki czemu nie mnie i nie gnie się tak bardzo, jest bardziej napięte i krzyżyk wychodzi równy (Ty akurat nie masz z tym problemu). Murano to również 32 ct więc dwie nitki trzeba i tak prowadzić :) Spróbuj coś małego, na mniejszym kawałku, myślę, że Ci się spodoba:) Tylko nie wiem, jak później spojrzę na Twoje krzyżyki...cóż...zapewne spojrzę z kompleksami :D Ściskam!
Aguś, ogromnie Ci gratuluję ukończenia tego cudownego haftu! Patrzę, patrze i napatrzeć się nie mogę! Normalnie wygląda jak namalowany. To bogactwo kolorów, te łączenia i kreseczki stworzyły przepiękny i niepowtarzalny haft :)
OdpowiedzUsuńEwcia, dlatego też właśnie zdecydowałam się na ten haft, bo opracowanie wzoru jest mistrzowskie :D Mimo wysiłku- obraz jak malowany :D Dzięuję ! :*
UsuńAgula cudnie prezentuje się Twoja pigwa z jaszczurem :) Pigwa jak namalowana. Napracowałaś się kochana ale efekt jest naprawdę WOW :) Ty również prezentujesz się cudownie <3
OdpowiedzUsuńP.S. I co dalej na tapecie...bierzesz nowy haft?
Wyświechtana wiatrem, kieszeń ze swetra wychodzi- trzeba było zdjęcie przycinać, sweterek pokrzywiony, ehh :) Ale u stóp Tomcio stał, Piotruś się zbliżał a spust migawki był ustawiony na samowyzwaacz :D Dzięki Anula! :)
UsuńJeśli chodzi o plan, to na razie ich brak :) Wracam do zimowej wiedźmy :)
Haft jest przepiękny. Obraz wygląda jak namalowany. Jestem w szoku bo dawno nie widziałam tak pięknej pracy.
OdpowiedzUsuńDo tego zrobiłaś, jak zresztą zawsze, piękne zdjęcia. Sesja wyszła Ci wspaniała.
bardzo Ci dziękuję Aga! :)Cieszę się, ze nie tylko na mnie ten wzór zrobił wrażenie :D
UsuńI to jest mistrzowska praca :) Faktycznie nie wyglądała na tak dużą na poprzednich fotorelacjach. Wyobrażam sobie jaka była męcząca z tymi łączeniami kolorów ale efekt....wart tych przekleństw których pewnie nie raz nasłuchała się jaszczurka ;)Gratuluję cierpliwości, talentu i świetnego stylu :)
OdpowiedzUsuńSiedziałaś obok mnie, kiedy haftowałam jaszczurę ;) Bo w rzeczy samej- nasłuchała się gadzina :)
UsuńAle teraz to już tylko wspomnienie. Teraz co rusz na nią spoglądam z rozrzewnieniem :) Dziękuję!
To teraz czas na kolejne z tej serii...też są piękne i zapewne równie męczące :)
UsuńChyba jednak odpuszczę :) Chodzi za mną ten wzór z figami i żukiem, ale jednak nie dojrzałam jeszcze do niego :)
UsuńHaft cudowny i perfekcyjnie wykonany. Podziwiam!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńNapatrzeć się nie mogę. Dobrze, że jaszczurka jest w osobnym poście, bo zapowietrzyłabym się. A tak jest szansa cokolwiek napisać.
OdpowiedzUsuńTo jest po prostu cudo. Rewelacja. Warto było czekać na ten finisz.
Detale są rewelacyjne - te zwinięte listki, przebarwienia na pigwie, mgiełka na tle... Zupełnie nie wiem jak Ty to pokonałaś.
I muszę jeszcze napisać, że zdjęcie z promieniem słońca na pigwie jest genialne!
Cieszę się, ze Ci się podoba i bardzo bardzo dziękuję! :) Wiesz, że ja czekałam aż słońce zajdzie, żeby cyknąć zdjęcia ? :) Ale jedno postanowiłam zrobić z promykiem słońca i tak sobie pomyślała, że Tobie się może ono spodobać :D
UsuńTym bardziej dziękuję za nie. Nie mogę się napatrzeć :D
UsuńHaft jest obłędny. Nie znam się na krzyżykach i nie umiem ocenić trudności ale budzi respekt ta jaszczura. Ja osobiście zaraz po jaszczurce zwróciłam uwagę na liście. Są wspaniale plamiste, no malarstwo po porostu. Piękny i tyle.
OdpowiedzUsuńDzięki Marysiu bardzo. To zasługa nikogo innego jak projektantki haftu. Sryliony kolorów i połączeń nici dały taki efekt :)
UsuńNo kochana!!! To się nazywa mega arcydzieło:-)) Pięknie Aguś, naprawdę podziwiam Twój talent, Twoją cierpliwość i wszystko co sprawiło, że dałaś radę zrobić coś tak pięknego. Kiedy przyglądam się Twoim zdjęciom to aż trudno uwierzyć, że za pomocą nici można uzyskać tak niewiarygodnie piękny efekt. Ogromnie Ci gratuluję i cieszę się razem z Tobą:-)) Pozdrowienia dla Twoich chłopców:-)
OdpowiedzUsuńBasiu, dziękuję Ci serdecznie za piękne słowa, ale wiesz, że tu talentu niewiele :) No chyba, że podciągnę pod to te moje wizje aranżacji zdjęć ;)
UsuńDziękuję i imieniu chłopców! :)
Och, takimi artystycznymi zdjęciami to wręcz jest obowiązek "katować"!;)Obraz jest zachwycający! Gratuluję i podziwiam z całego serca. Świetne jest to wspólne zdjęcie: autorka ze swoim dziełem.:)
OdpowiedzUsuńA niektórzy pewnie psioczą, że im stronę spowalniam :D
UsuńDziękuję Justynka, autorka trochę wymymłana wiatrem i dzieciakami błąkającymi się u stóp, ale mam nadzieję, że i tak to pigwa przyciąga większa uwagę :)
Jestem pod ogromnym wrazeniem. Piekne. Jestem ciekawa jak konczysz nic skoro tyle kolorow ze krzyzyki sa takie idealnie rowne i ze nie sa wypukle przez te ciagle przeciaganie nici pod nimi ktore sie koncza. Brawo !!!
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo! No cóż..dlatego napisałam, że ten haft w konkursie na najładniejsze plecki nie mógłby brać udziału:) Po drugiej stronie dzieje się inne życie:D
Usuńcudo
OdpowiedzUsuń:)
UsuńArcydzieło. Gratuluję
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMoże to nieeleganckie, ale... mam taką wizję siebie, jak szczęka opada i dłonią umieszczam ją na swoje miejsce, z rozdziawioną buzią...
OdpowiedzUsuńNigdy nie sądziłam, że haftowany obrazek może mnie tak zachwycić. A zachwycam się ogromnie, bo wiem (mimo, że nie haftuję) ile ta praca wymagała skupienia, cierpliwości, samozaparcia, o czasie nawet więcej nie pisze, bo wiadomo...
Gratuluję!
Tak śliczna dziewczyna jak Ty Sylwuś musi trzymać szczękę mocno mocno! :)
UsuńCieszę się ogromnie, że połechtałam czyjeś zmysły tym obrazkiem :) Dziękuję bardzo !
Coś wspaniałego!!! Ogromnie mi się podoba...piękna praca :)
OdpowiedzUsuńO rany ,faktycznie kolos!raczylas nas fragmentami a calosc okazala sie pokaznych rozmiarow arcydzielem!
OdpowiedzUsuńPrzepiekna kolorystyka ,wykonanie ,pigwa i jaszczurka jak zywe i cudna autorka ,chyle czola i zagladac bede i podziwiac wielokrotnie!
Poz.Dana
Stąd właśnie Danusiu zdjęcie w rękach- aby pokazać jaki z niego spory obrazek :) Zapraszam niezmiennie i dziękuję! :)
UsuńCudowny, mega pracochłonny haft!
OdpowiedzUsuńPodziwiam i gratuluję ukończenia!!!
W sumie to ja sobie tez gratuluję ukończenia, bo kilka razy brakowało niewiele aby nim walnąć w kąt :)Dziękuję :)
UsuńJa nie wiem jak można być zdolną hafciarką i modelką w jednym! Gratulację dla każdego kto za stał za aparatem bo sejsja równie obłędna jak sam wzór. Pierwsze zdjęcie wręcz hipnotyzuje. BRAWO!BRAWO!BRAWO!
OdpowiedzUsuńAsiu, modelka ze mnie jak z koziej ...wiesz co :) Dziękuję Ci serdecznie, tym bardziej, że zdjęcia robiłam ja sama we własnej osobie :D Dumnam jak fix!
UsuńNo cudny haft!! Z początku myślałam, że to obraz... Ale z bliska wygląda naprawdę okazale!! Kawał dobrej roboty. ie dziwię się twojej radości!! Jest się z czego cieszyć!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba! Mąż mnie podpuścił, żeby kilka ujęć zrobić z delikatnym rozmyciem, żeby nie było widać krzyżyków, bo wtedy (z daleka) haft wygląda jak obraz :D Dzięki!
UsuńPrzewspaniały haft! Zachwycający! Te detale - cudo! No i sesja... ah kolejny raz się u Ciebie rozpływam :)
OdpowiedzUsuńA ja rozpływam się nad twoimi słowami! :) Dziękuję bardzo:)
UsuńPrzepiękny haft, robi ogromne wrażenie!
OdpowiedzUsuńNa mnie również! :) Dziękuję! :)
UsuńTo co zrobiłas zasługuje na osobną kategorię mistrzostwa!
OdpowiedzUsuńJestem na kolanach!
A ja nie wiem co odpisać... zatkało mnie.
Usuńabsolutnie przecudny :)
OdpowiedzUsuńI ja również dołączę się do tych wszystkich cudownych komentarzy bo brakuje mi słów aby opisać twój obraz - po prostu jest przecudowny, jak namalowany pędzlem, a te krzyżyki takie równiutkie nawet przyglądałam się z bliska każdy jeden krzyżyk jest równiuteńki no daleko mi do ciebie jeśli chodzi o technikę. Twój obraz jest tak przepiękny że brak mi słów, cudo;
OdpowiedzUsuńAgnieszko, bardzo serdecznie dziękuję:) Muszę się ostro napocić aby krzyżyki były równiutkie :) Takie dokładne przeciąganie nitki spowalnia nieco pracę, ale czego się nie robi dla estetyki ;) Resztę zrobiło żelazko i rozprasowanie krzyżyków :D Uściski !
UsuńPrzepiekna praca, pigwa jak prawdziwa, dzieki tym wszystkim kolorom haft wyglada na 3D. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :D
UsuńWOW! Haft jest zachwycający, perfekcyjny, po prostu piękny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu! :)
UsuńCudo!!!!cudo!!!!!cudo!!!!wspanialy hafcik patrze i nadziwic sie nie moge ze to wyhaftowane musze jeszcze raz napisac cudo!!!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo bardzo bardzo dziękuję! :)
Usuńpiękne :) w pierwszej chwili pomyślałam, że jaszczurka jest żywa :)
OdpowiedzUsuń:) Naprawdę dobór kolorów jest mistrzowski i zwierzątko wygląda jak prawdziwa zwinka :D
UsuńWow! Wyszedł przepiękny haft, gratuluję ukończenia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Również się cieszę, ze go skończyłam :)
UsuńNie wiem co rzec... z zachwytu i zapatrzenia najnormalniej słów brakło!
OdpowiedzUsuńA mnie już powoli zatyka na te piękne słowa uznania. Dziękuję.
UsuńRobi nieprawdopodobne wrażenie. Zachwycająca praca! :)
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję
UsuńJestem pod absolutnym wrażeniem!!!takiego cuda dawno nie widziałam:))))przepiękny haft:))))jak dla mnie mistrzostwo świata:))))
OdpowiedzUsuńBożenko, serdecznie dziękuję :) Przyznaję, że ja też nad wzorem wciąż się rozpływam :)
UsuńPo tych zdjęciach jaszczurka wskakuje i na mój tamborek, a wszystkie inne hafty idą w kąt nie wiem czy śmiać się czy płakać😭🙃 piękna praca! pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńhihi...uśmiechnęłam się szeroko Tinka na Twoje słowa! :) Bo skąd ja to znam! :) Właśnie takie odczucia towarzyszyły mi jak zobaczyłam po raz pierwszy wyhaftowane miechunki.....w kąt poszło wszystko co robiłam, dosłownie :) Byle tylko zacząć :) dziękuję bardzo! W razie pytań- służę pomocą :) I czekam na Twoja wersje bardzo bardzo niecierpliwie! :)
UsuńTo ostatnie zdjęcie... pigwa wygląda jak prawdziwa :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że na żywo wygląda właśnie jak żywa :D Jeśli się stanie w odległości około 2 metrów, to ma się wrażenie spoglądania na namalowny obraz :)
UsuńTwoja radość jest jak najbardziej uzasadniona - obraz zachwyca!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń... Aga, wracam ponownie, i znów nie wiem co napisać... absolutnie oczarowałaś mnie swoim haftem, i jego prezentacją :))) światło na zdjęciach jest cudowne, a kolory pigwy takie ciepłe i miękkie :) a jaszczurka to już w ogole mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńWiesz, ogromnie się cieszę że i zimą i wiosną na pewno zakończysz i pokażesz kolejne prace... czekam na nie z niecierpliwością!
Joasiu, przede wszystkim dziękuję za utwierdzenie mnie w temacie "4 pór roku z haftami jarzębinowymi" :) Nieśmiało sobie o tym pomyślałam publikując zdjęcie na IG, a potem Ty jakbyś czytała mi w myślach...jest to kopniak w moją stronę, aby dokończyć to co pozaczynane. Na nowe nie ma niestety czasu, a tych zaległych haftów trochę mam ;)
UsuńA teraz po stokroć dziękuję za słowa uznania :) Za doping :) Dziękuję!
😘
UsuńDziewczyny napisały już wszystko a ja podpisuję się pod wszystkimi wpisami, bo moich własnych słów mi zabrakło. Oniemiałam z zachwytu, chylę czoła przed kunsztem wykonania i serdecznie ściskam mistrzynię.Gratuluję!
OdpowiedzUsuńJest mi niezmiernie miło czytać takie piękne słowa. A rumieniec co rusz mam na policzku, bo nie spodziewałam się tak pozytywnego odbioru tej pracy. Temat nie bardzo oczywisty i nie każdemu może się podobać, więc tym bardziej nie spodziewałam się tylu słów pochlebnych :) ściskam !
UsuńQue maravilla de trabajo!!!!!!
OdpowiedzUsuńGrazie! :)
UsuńDorotko, te krzyżyki to zasługa żelazka i rozprasowania ;)
OdpowiedzUsuńCudo, cudo, cudo! Zachwycał mnie od samego początku :)
OdpowiedzUsuń:) Koniecznie w takim razie wpisz na swoją listę :) Nie ma na co czekać :) Uściski!
UsuńWpiszę, tym bardziej, jak sięgnęłam po len i się zakochałam. Moja wishlista nie ma teraz końca :D
UsuńJa już sie wyraziłam na fb, że jest to wzór ,który bardzo przykuwa uwagę . Jeszcze raz moje najwyższe wyrazy uznania!!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz bardzo bardzo dzięukję! :)
UsuńJest przepiękny! Gratuluję :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńCóż tu rzec, skoro zaniemówiłam? Na ten obraz czekałam, jak na Boże Narodzenie dzieci :-) Uwielbiam wyzwania i gdyby tylko nadarzyła się sposobność, chwyciłabym za igłę. Misterność wykonania i finezja w dopieszczeniu każdego szczegółu powalają. Ale tego właśnie się spodziewałam u Ciebie! Haft jest zniewalający. Sesja zdjęciowa z pigwami obłędna. Pod moim blokiem rośnie krzaczek, ale tych małych, niestety. Jednak u znajomych na działce - pigwy prawdziwe. Szkoda, że nie wiedziałam o Twoich poszukiwaniach, z radością przesłałabym Ci owoce pocztą. A że twarde są, to by nie ucierpiały. No cóż, szkoda... Pozostaje mi więc na koniec czapką do ziemi się skłonić i ścieżkę nią zamieść :-) Pozdrowienia gorące przesłać i wrócić tu jeszcze nie raz, żeby się nacieszyć tym widokiem cudownej pracy :-)
OdpowiedzUsuńAniu, a wiesz, że myślałam o Tobie zastanawiając się gdzie by tu zdobyć pigwę ? Myślałam o działce Twoich znajomych i tych cudach, które nieraz pokazujesz , a jakie można obejrzeć na zdjęciach owej działki :)Ale potem sobie pomyślałam, że takich kilka owoców będzie troszkę ważyć i szkoda Twojej fatygi. Co do pigwy- to jak pisałam do tej pory, to najwyższy poziom trudności, ale wszystko to jest wstępem do działa, które mam w planach od kilku lat- Ikony TheG. :) Czeka na mnie, a ja wciąż jestem gotowa na nią, bo uważam ją za bardzo trudną. Brak mi odwagi żeby zacząć. Póki co więc czekam na odsłony Twojej "Matuli."
UsuńMiało być: "dzieła" i NIE jestem gotowa na nią ;)
Usuńmedal olimpijskie się należy za tak zacne dzieło :)
OdpowiedzUsuńcudo nad cudami wiem ,że trudny haft ale jak sie okazało da Ciebie włąśnie takie wyzwanie :)
podziwiam mimo natłoku Twych zajęć ,że perfekcyjnie dotarłąś do końca ,,,pieknie się w Twych ramionach prezentuje jakbyś z siostrą stała takie jakieś podobieństwo ...gratuluje sukcesu/ciekawa jestem kolejnych cudów :)pozdr
Bardzo serdecznie Ci Reniu dziękuję! Hihi, może masz rację, że kolorystka blondo - żółta akurat współgra ze sobą ;D
UsuńDotarcie do końca okupione było rzeczywiście nie lada wyzwaniem :)
Ale sukces to żaden! :) teraz czekam kto kolejny odważy się na popełnienie pigwy, może Ty ? :)
Wonderfull!!!! Mariuccia
OdpowiedzUsuńThank YOu!
UsuńPiękny haft! Piękna Ty! Wszystko piękne :)
OdpowiedzUsuń:D Dzięki!
UsuńNależy Ci się hafciarski Nobel! Bezapelacyjnie!
OdpowiedzUsuńOh Madziu dziękuję! :) Nobla z miłą chęcią bym przytuliła ;)
Usuńwow ale pigwa - rewelacja to za malo powiedziane - serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAguś! cieszę się, że jesteś! :) Dziękuję bardzo!
UsuńZamiast sie zabrać za robotę, oglądam to po raz niewiadomo który. Ale chociaż już wiem , co będzie na najbliższej wystawie "Złota Igła".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pozwoliłam sobie odpisać na ten komentarz bezpośrednio u Ciebie na blogu :) Raz jeszcze dziękuję!
UsuńCo do wystawy Złotej igły pewnie masz rację;) Jeśli będzie tak samo jak z miechunkami, to możemy być pewni, że i pigwa zostanie przez kogoś zgłoszona na wystawę :)
cudny obrazek powstał!!! robi niesamowite wrażenie! pozdrawiam pełna zachwytu:))
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie dziękuję! :)
UsuńChylę czoła, efekt rewelacyjny, z początku nie wiedziałam czy to haft czy malowany obraz :) Jaszczurka jak żywa, wygląda jakby tylko pozowała do zdjęcia i zaraz miała uciec :)
OdpowiedzUsuńMagia tej jaszczury jest nieziemska wręcz :) Na żywo również wygląda jak 3d :D Dzięki! :)
Usuńcudeńko! obłęd po prostu! aż oczy wytrzeszczałam, żeby lepiej dojrzeć szczegóły tego nieziemskiego wręcz haftu
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Rzeczywiście autorka wzoru zadbała, żeby było na co patrzeć- miliony nitek w szczegółach :D
UsuńŁał, całość prezentuje się obłędnie! Mimo oglądania kawałkami ciężko było sobie wyobrazić to w całości a tu proszę, wygląda to w ten sposób - w sposób dużo piękniejszy niż myślałam, że będzie wyglądać. Już sama jaszczura robi wrażenie, ale całość to po prostu arcydzieło. I jak zawsze muszę przyznać, że same zdjęcia zrobiłaś po prostu fantastycznie, nieodmiennie podziwiam i chętnie oglądam taki zasyp zdjęć bo nic więcej nie zostaje niż tylko podziwiać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :*
Jest mi w takim razie bardzo miło, bo niejednokrotnie publikując zdjęcia zastanawiam się, ile osób będzie kląć na ich ilość ;) A zawsze zawsze mam problem z wybraniem kilku najfajniejszych :)
UsuńSerdecznie dziękuję! :)
Cudowny haft, cudowna sesja. Ten wpis jest samą przyjemnością dla oczu :).
OdpowiedzUsuń:*
UsuńPiękny wzór i technicznie wspaniałe wykonanie! Widać niesamowitą staranność :) Z bliska z prawdziwą przyjemnością ogląda się haft, a przecież to rzadkość, bo zazwyczaj haft krzyżykowy najlepiej jest podziwiać z daleka :)
OdpowiedzUsuńam tylko jedną maciupeńką uwagę: szkoda, że wybrałaś taki jasny odcień kanwy/lnu bo przez to to subtelne cieniowanie tła zupełnie ginie :( Ale może to wina światła i na żywo wygląda to lepiej.
Muszę przyznać, że rzeczywiście dość mocno skupiałam się nad krzyżykami, bo przy takiej zmienności kolorów, można było zginąć :)
UsuńCo do koloru tła- być może masz rację, aczkolwiek wybór tego koloru był dla mnie strzałem w dziesiątkę:) Nie widziałam innej opcji.A kolory tła ( jest ich 3) chyba na każdym jaśniejszym materiale wyglądałyby tak jasno (przewaga 543 i 842 DMC). Pozdrawiam!
Perfekcja w każdym calu. Gratuluję ukończenia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńO raju! Jest obłędny! Ten haft sprawia wrażenie trójwymiarowego. Jaszczurka jak żywa. Wygląda jakby wbiegła na obraz pigwy i na chwile przystanęła. A pigwa z tymi jej niedoskonałościami, plamkami, pozwijanymi listkami... wow! Kliknęłam i zobaczyłam obraz na podstawie którego powstał haft - wyglądają identycznie. Wcale Ci się nie dziwię, że tyle radości Ci sprawiło jego ukończenie. Jest na prawdę piękny :D Cieszę się razem z Tobą :D
OdpowiedzUsuńDzięki Beatko serdeczne! :) Ulga z zakończenia jest i jednocześnie niepokój i tupanie nóżkami....bo już już bym chciała coś nowego :D
UsuńCudowny. Podoba mi się w nim wszystko. Kolory są po prostu ..wow.. brak słów. Jaszczurka wygląda tak jakby zaraz miała zwiać z płótna. Wygląda jak żywa ☺. Jak dla mnie prawdziwy majstersztyk. Gratuluję zakończenia kolejnej cudownej prcy.
OdpowiedzUsuńDziękuje za piękne słowa ! :)
UsuńKochana Wielkie Brawa!!! Stworzyłaś prawdziwe krzyżykowe arcydzieło i podziwianie go na Twoich zdjęciach to uczta dla oczu! Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńPo prostu DZIEŁO SZTUKI!!!
OdpowiedzUsuńNa pewno będę tu wracać i podziwiać wszystko na nowo: cudowne kolory, technikę haftu, zdjęcia...
Dla mnie magia :-)
Jakie dzieło!!!! No arcydzieło:)
OdpowiedzUsuńYour blog is very nice,Thanks for sharing good blog.
OdpowiedzUsuńhappybet168