Jak wspomniałam ostatnio, mój 9 Cud Świata od jakiegoś czasu ząbkuje. Aby umilić mu ten fantastyczny dla nas wszystkich czas postanowiłam zrobić mu gryzaki.
Takich plastikowych i z innych tworzyw sztucznych u nas w domu jest kilka, ale zapragnęłam spróbować zrobić coś bardziej eko. Postawiłam na drewno i 100% bawełny.
Zaczęłam od dwóch, w dwóch wersjach kolorystycznych dla Tomcia i jego kuzyna Jasia.
Potem powstały kolejne dwa dla kolejnych dwóch bezzębnych panów z rodziny i okolic- Filipa i Wiktora ;)
A na koniec pojawił się pierwiastek kobiecy, dla małej księżniczki - Jadzi, więc i w kolorach odpowiednich:)
Gryzaki te to totalna amatorszczyzna z mojej strony, ale chłopaki jak na razie zachwycone. Czekam jeszcze na kobiecą kontrolę jakości :)
I mój tester we własnej osobie:
Gryzaki są prane a drewniane elementy smarowane oliwą z oliwek.
W chwili obecnej powstaje jeszcze inna wersja takiego eko gryzaka, ale o tym innym razem.
A na koniec jeszcze muszę jedno zdjęcie opublikować:
♥♥♥♥♥♥♥♥
Bardzo serdecznie dziękuję za piękne słowa dotyczące szatek :)
Uściski!