piątek, 1 kwietnia 2016

I znów w świecie skrzatów- Gnome Shoemaker #1

Dawno na tym blogu nie zagościł żaden mieszkaniec magicznego lasu  ;) Czas zostawić na chwilkę kwiaty, (chociaż niebawem planuję pokazać oprawionego tulipanka) i wrócić do moich ukochanych bajkowo-magicznych stworzeń. 
Tym razem gnom szewc, na podstawie rysunku Pascala Moguerou. 
Wzór ten nabyłam wraz z wzorem gnoma i ślimaka (KLIK<-). Wyczekał się parę lat, ale znając już fantazję projektantki tych wzorków ciężko mi było się za niego zabrać. 


Haft niewielki, a podobnie jak w skrzacie i ślimaku ilość kolorów, łączeń kolorów, konturów powoduje zawrót głowy. 


Mówi się: "nigdy nie mów nigdy", ale wydaje mi się, że więcej się nie zabiorę za wzory dystrybuowane przez Lena Lawson Needlarts. Efekt fajny, ale zdecydowanie przekombinowany. 

Niemniej jednak ta hultajska mordka gnoma szewca może podbić serducho :)
Tutaj jeszcze zdjątko z częścią konturów. 



***

Dziewczęta, bardzo dziękuję za wszelkie życzenia! Szczególnie dziękuję Ani i Ani za przepięknie wykonane karteczki. Aż wstyd, że ja ponownie w tym roku o kartkach zapomniałam. Postanawiam się poprawić na kolejne święta :)

***
I z ostatniej chwili: Serdecznie zapraszam na lekturę kilku słów o mnie na blogu Ani, w jej cyklu
Między nami hafciarkami
:)

Uściski!

45 komentarzy:

  1. Piekny ten haft, podziwiam za cierpliwosc wytrwalosc. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam Cię za te hafty. Niesamowita dłubanina! Ale za to efekt powalający. Ślimakiem byłam oczarowana, a szewc mu nie ustąpi urodą!!
    Cierpliwości...

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście efekt końcowy jest niesamowity :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny, piękny, piękny!!! podziwiam niezmiennie Aguś:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna ta hultajska mordka:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Te back stitche, a szczególnie na twarzy, pewnie dały Ci popalić, ale efekt końcowy wart był trudów. Rewelacyjny gnom!

    OdpowiedzUsuń
  7. Absolutnie rewelacyjny wzorek i Twoje wykonanie, a przecież jeszcze nie jest ukończony. Później to dopiero będę piać z zachwytu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale musiałaś się napracować! Za to efekt jest powalający :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mistrzostwo, Agnieszko!
    Wzór rzeczywiście trochę zakręcony, ale któż miałby dać z nim radę, jak nie Ty?
    Jeszcze odrobina cierpliwości i będzie kolejny cudny obrazek :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sam haft bardzo fajny ale mam prażenie że masz racje z tym przekombinowaniem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Za taką dlubanine to tylko Ty mogłaś się zabrać!
    Podziwiam Cię za wytrwałość!

    OdpowiedzUsuń
  12. No niestety kontury często dają w kość, ale efekt z pewnością wynagrodzi Ci tą dłubaninę :) cudny jest!

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudo. ciężkie są te hafty ale za to jakie!!! W tym skrzacie ujęły mnie jego spodnio-buty. Są przesmieszne.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ileż pracy trzeba włożyć w to maleństwo!Nigdy bym się nie zabrała za haft z taka ilością kreseczek, tym bardziej podziwiam Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Super hafcik dużo kombinacji, ale efekt super :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajny szelma :)
    Aguś, ale masz teraz przyśpieszenie hafciarskie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agula, bo wiem co będzie za chwilę :) Przy każdej wydartej dla siebie wolnej chwili będę biegać jak ten kot wokół własnego ogona, nie wiedząc na co ten urywek czasu poświęcić :) Wiem, że robótki zejdą na dalszy plan, bo moi mali Królewicze będą na pierwszym miejscu :)

      Usuń
  17. Niesamowity skrzat, moje klimaty :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Dajesz Maleńka!!! Jeszcze trochę i skończysz.

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj, ja już dawno nie haftowałam czegoś z łączeniem kolorów. A rzeczywiście daje, to fajny efekt :).

    Ciekawy ten Twój skrzat :).

    OdpowiedzUsuń
  20. Obrazek bardzo pracochłonny, ale warty swojego efektu. Jest cudny :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wzorek naprawdę cudowny :) Mimo, że taki pracochłonny to wart wysiłku :) Cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękny ten gnomik :) I serce me podbił :) Ale, przekombinowane wzory są męczące i rozumiem Twoją niechęć.

    OdpowiedzUsuń
  23. Zachwycający ten skrzat :)Napatrzeć się nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Witam :) Zajrzałam tu po przeczytaniu wywiadu na blogu u Ani
    Piękne prace, jestem pełna podziwu i życzę kolejnych wspaniałych prac oraz szczęśliwego rozwiazania :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  25. Wspaniały haft...tworzysz naprawdę imponujące rzeczy !
    I te zdjęcia...trwam w zachwycie !
    Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale sypiesz nowymi pracami :) Jak zawsze przepiękny haft :*

    OdpowiedzUsuń
  27. Przepiękny hafcik!! Faktycznie sporo pracy włożyłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Wspaniałe, mogę tylko się pozachwycać i powzdychać ... moje oczęta tego by chyba nie wytrzymały. Hafcik bajeczka.

    OdpowiedzUsuń
  29. O Boziuuu , jesteś rewelacyjna!!!Ja nie mam pojęcia jak można tak perfekcyjnie haftować! Jesteś wspaniała Kochana, ten skrzat mnie ujął za serce, jest piekny i idealny w każdym calu :) Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  30. Aga Ty wiesz - kocham gnoma hihihi <3

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie moje klimaty ale hafcik jest superowy....i ta mina :)
    Podziwiam za backstitch!

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo pracochłonny haft. Prezentuje się rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  33. podziwiam te wszystkie jarzębinowe kolory,które przewijają się w Twoich haftach:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jak zwykle cudny hafcik :) Już jest uroczo a jak skończysz i oprawisz, to znowu będzie wspaniała sesja, ąz nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Dziewczęta, bardzo bardzo Wam dziękuję z całego serducha!
    Faktycznie szelmowska morda wynagradza pracę nad konturami :) Efekt ostateczny bardzo mi się podoba i mam nadzieję, że uda mi się go pokazać jeszcze w tym miesiącu :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Przepiękny haft! Wymagający cierpliwości i pewnej ręki! Aguś no cudo to jest :-)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każde słówko :)