Ciepełko i lato zbliżają się wielkimi krokami. To czas wyjazdów poza miasto. Ja bardzo często wyjeżdżając gdziekolwiek, na wszelki wypadek (czytaj: na wypadek ewentualnej wolnej chwili ;)) zabierałam ze sobą jakąś robótkę. Pakowałam ją najczęściej do...reklamówki :D Ani praktyczne ani estetyczne to nie było, więc jakiś czas temu postanowiłam uszyć sobie taki podróżny, robótkowy woreczek. :) Powstawał on dość długo, ale w końcu jest :)
Worek jest ozdobiony z dwóch stron. Na jednej umieściłam aplikację z haftem krzyżykowym, na drugiej zaś stronie przyszyłam kieszeń.
Do środka wszyłam podwójną kieszeń na nożyczki. Podwójna aby przypadkiem dziurki nie powstały.
Do środka wszyłam podwójną kieszeń na nożyczki. Podwójna aby przypadkiem dziurki nie powstały.
Zamknięcie to typowy tunel, do którego wciągnęłam gruby rzemień zaciskany ozdobnym guzikiem.
Na worku doszyłam również drewnianą zawieszkę. Więc jest "na bogato" ;p
Woreczek jest właściwie workiem, bo ma całkiem spore rozmiary. Chodziło mi o to, aby zmieściła się do niego tablica magnetyczna A4, której wraz ze znacznikiem używam oraz cała reszta hafciarskich pierdołek- nożyczki, mulina w puszeczce, tamborek itp :) Albo na przykład włóczkowa robótka :)
Mimo ewidentnych nierówności w szyciu, asymetrii i innych błędów szyciowych jestem z tego worka bardzo zadowolona. Bez problemu mieści to co chciałam a i jego samego można spokojnie spakować do plecaka.
Na koniec odrobinę prywaty. Bo zdjęciem ubocznym sesji worka było jedno jedyne selfie brzuchowe jakie udało mi się zrobić. Więc pokazuję :)
Dziękuję tym, którzy dobrnęli do tego momentu :)
Mimo ewidentnych nierówności w szyciu, asymetrii i innych błędów szyciowych jestem z tego worka bardzo zadowolona. Bez problemu mieści to co chciałam a i jego samego można spokojnie spakować do plecaka.
Na koniec odrobinę prywaty. Bo zdjęciem ubocznym sesji worka było jedno jedyne selfie brzuchowe jakie udało mi się zrobić. Więc pokazuję :)
Dziękuję tym, którzy dobrnęli do tego momentu :)
Mam również nadzieję, że częstotliwość moich wpisów na blogu Was nie znudziła jeszcze :) Ale wszystko to dlatego, że pewnie niebawem i robótki i bloga na kołku zawieszę. Mam nadzieję, że nie na długo oczywiście :)
Dane techniczne:
wymiary worka: 38 x 50cm
materiały: jeansowy materiał z wzorem serduszek, stare jeansowe spodnie, dwa zamki, gruby rzemień, dwa ozdobne guziki, drewniana zawieszka, aplikacja z haftem krzyżykowym
materiały: jeansowy materiał z wzorem serduszek, stare jeansowe spodnie, dwa zamki, gruby rzemień, dwa ozdobne guziki, drewniana zawieszka, aplikacja z haftem krzyżykowym
Haft:
wymiary aplikacji z haftem 18 x16 cm
materiał: len obrazkowy 35 ct Permin of Copenhagen, kolor ecru
haft jedną nitką przez dwie osnowy
wzór: Veronique Enginger z gazety DFEA
mulina: Dmc wg własnego uznania
wymiary aplikacji z haftem 18 x16 cm
materiał: len obrazkowy 35 ct Permin of Copenhagen, kolor ecru
haft jedną nitką przez dwie osnowy
wzór: Veronique Enginger z gazety DFEA
mulina: Dmc wg własnego uznania
***
Uściski!
Uściski!
Tylko nie znikaj. Mam nadzieje ze dzidzia pozwoli mamie na robotki ;-). Worek swietny i bardzo pomyslowy!
OdpowiedzUsuńZnikać nie planuję! :) Ale na pewno będzie mnie mniej...hihi dosłownie! :)
UsuńWorek wyszedl super, juz tak na pierwszym zdjeciu wydawalo mi sie brzusio zaokraglone. gratuleuje i zycze wszystkiego najlepszego, samych radosci:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajny i praktyczny worek sobie uszyłaś :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz już całkiem pokaźnie ;), ale z tego co pamiętam to do rozwiązania już niedaleko, więc życzę, aby wszystko było dobrze, i wracaj do nas, jak najszybciej ze swoimi pięknym haftami i zdjęciami :)
Dziękuję Ulo! :) Życzę sobie trwającego max 5 godzin porodu zdrowego, ślicznego dzieciątka i ucieczki ze szpitala po 3 dniach :D
UsuńŚwietny worek - dopieściłaś go na maksa :-) Musi przecież dorównać tym pięknym pracom...
OdpowiedzUsuńI bardzo podoba mi się Twój brzusio - śliczny, okrąglutki jak piłeczka.
Iwonka, jakbyś zobaczyła te ściegi....:) Nie wiem, który bardziej krzywy! :) Ale funkcje swoją spełnia doskonale!:) Dziękuję!
UsuńSuper pomysł z tym woreczkiem, ja też jak gdzieś jadę to zabieram moje robótkowe zabawki:-)) i jaki fajny brzuszek, gratuluję i życzę wszystkiego dobrego:-)))
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńWorek swoetny. A brzuszek całkiem całkiem. Trzymam kciuki
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajny pomysl ;) Busio fajny ;) Z doswiadczenia wiem, ze tego czasu przy dwojeczce mniej, ale sprawna organizacja pozwala cos wykroic i dla mamy ;)
OdpowiedzUsuńOj Aniu, patrzę na Ciebie i po cichutku sobie myślę, że i mnie się uda :)
UsuńFakt, że będzie Cię niedługo mało, albo przez jakiś czas wcale :(, bardzo mnie smuci... ale jak każda matka wiem, jak to jest po porodzie ;) Życzę Ci oczywiście, żeby mały Bąbel był grzeczny i dał Ci też odetchnąć i postawić kilka x od czasu do czasu :D
OdpowiedzUsuńCo do woreczka to super go wymyśliłaś i uszyłaś! Świetny, z pewnością wszystko się zmieści :)
Zdjęcia bajeczne, brzuszek śliczny...tylko Twojej buzi mi brak...ale Ty wiesz ;)
Buziaki Agnieszko!
Anula ♥ ! Czekam z utęsknieniem na wolny dzień mojego Męża, bo samej ciężko złapać ostrość ;) Mam nadzieję, że wyrobimy się przed godziną "0" :) Buziaki i dziękuję!
UsuńSuperaśny worek. Nie zauważyłam żadnych niedociągnięć :)
OdpowiedzUsuńBrzuszek piękny, ale Mamy nie widać do kompletu. Wyobraźnia musi zadziałać :)
Pozdrawiam. Ola.
Olu, jak się uda to obiecuję wyślę i mordkę mamy :) Prywatnie :)
UsuńWoreczek przepięknie wyszedł! niech dobrze Ci służy ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę wszystkiego dobrego dla Was ☺
Piękna robota.
OdpowiedzUsuńMama tez:-)
Bardzo pomysłowy woreczek (uszyć te kieszenie na pewno było trudno), ładny i świetny wzór na przodzie.:)Super to ostatnie zdjęcie!:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, nakombinowałam się jak koń pod górę i jakby to krawcowa jakaś zobaczyła to ręce by łamała :) No ale ja samouk, tu zakryłam, tam zaszyłam, i jakoś poszło :)Dziękuję!
UsuńBardzo fajny pomysł, ja też się zabieram do takiego worka, chyba już od jakiś 2 lat. Gratulacje brzuszka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPomysł z workiem na robótki jest genialny :) Taki prosty, a taki genialny :)
OdpowiedzUsuń:) Jak na prawdziwą hafciarkę przystało hihi :)
Usuńwstyd się przyznać, ale ja też upycham hafty w reklamówki. Niby rękodzieło, a tak po macoszemu... do plastiku...
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten worek. A do tego przemyślany z tymi kieszonkami!
Muszę przemyśleć swoją twórczą postawę ;)
Hahahaha :) Ale Madziu, u mnie dokładnie tak samo! :))
UsuńTeż robótki jeżdżą że mną ;) Świetnie to wszystko sobie rozplanowałaś,pokaźny musi być :D Wszystkiego dobrego Ci Aguś życzę <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Irenko!
UsuńWorek BARDZO mi się podoba!!! Wszystko na miejscu i w odpowiednich proporcjach. Ale brzuszek podoba mi się bardziej :))) Cudnie Ci z nim! I mam nadzieję, że ta szykująca się przerwa w blogowaniu naprawdę nie potrwa długo!!!
OdpowiedzUsuńAniu kochana, dziękuję! :)
UsuńŚliczny worek stworzyłaś :) Wszystko się zmieści i jeszcze elegancko wygląda :) Selfie brzuszkowe śliczne :) Bardzo to smutne, że za niedługo znikniesz, ale masz wybaczone :) tylko nie zapomnij o nas :)
OdpowiedzUsuńNo w życiu! Komórka będzie w podorędziu i zaglądać będę pewnie :)
UsuńŚliczny brzusio :) Woreczek pięknie dopracowany - niestety ja jeszcze nie opanowałam szycia,a bardzo podoba mi się takie wykorzystanie haftu.
OdpowiedzUsuńGosia, moje szycie pozostawia wiele do życzenia :) Ale ponieważ to na użytek własny, to wiesz.... :D
UsuńWoreczek jest genialny i przemyślany w każdym calu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńDobrze to wymyśliłaś z workiem!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBeautiful bag
OdpowiedzUsuńWeź podróżny stary worek i butelki coli dwie....spory ten worek:))
OdpowiedzUsuńHaha ja też mam woreczek robótkowy w razie i jak go już wezmę to nigdy nie mam czasu nic zrobić,więc się śmieję,że robótka była na wycieczce:))
a jak nie wezmę to się nudzę:)
No u mnie wiesz Bożenko jest podobnie, ale liczę na to, że w końcu ta passa się odmieni :D
UsuńNo Ciotka!!! Taką przerwę jestem Ci w stanie wybaczyć ;)
OdpowiedzUsuńWorek wiadomo - pierwsza klasa.
:D No mam nadzieję! :)
Usuńsuper !! bardzo fajna rzecz:)
OdpowiedzUsuńdzięki! :)
UsuńWorek wyszedł super. Zdjęcie brzuszka chyba jeszcze lepiej.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia serdeczne dla dzidziusia i mamusi :-)
Bardzo bardzo dziękuję! :) Dzidziuś pogłaskany ruszył nóżką wprost w żeberko mamy :)
UsuńTorba piękna i jakoś tak pasuje do brzuszka. Gratulacje
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńPrześliczna torba, przepiękna sesja jak zawsze a brzusio śliczny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Violu! :)
UsuńMiałaś świetny pomysł z tym woreczkiem, moje robótki podróżują niestety w foliówce ;) buziaki dla Ciebie i Brzuszka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniały! Jestem fanką takich pięknych i praktycznych rzeczy i w taki worek zabrałabym cokolwiek, byle go ze sobą mieć :)
OdpowiedzUsuńWspaniale się prezentujesz :)
Wszystkiego dobrego!
Dziękuje serdecznie :)
UsuńGratuluję Kochana :* Hafcik przepiękny , a woreczek prezentuję się cudnie! Jesteś niesamowita :) Buziaczki i Weołych Świąt życzę, smacznego jajka i Wesołego Alleluja :)
OdpowiedzUsuńDzięki Szymciu!
UsuńWorek jest fantastyczny....
OdpowiedzUsuńżyczę wszystkiego co najlepsze dla mamy i dla maleństwa w brzuszku:-)
Pozdrawiam
Bardzo, bardzo dziękuję!:)
UsuńTaki worek to super sprawa, bardzo pomocny!Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Brzuszka:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńRadosnych i pogodnych Świat Wielkiej Nocy !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
:)
UsuńDi cuore Buona Pasqua. Bella borsa. Auguri fortissimi. Mariuccia
OdpowiedzUsuńGrazie! :)
UsuńBrzusio słodki :***
OdpowiedzUsuńTo co najbardziej trudne i beznadziejne ,
ginie wobec faktu Zmartwychwstania !!!
Niech ta nadzieja płynąca od grobu
przenika Twoje serce . Wesołego Alleluja !!!
Dla Ciebie i rodzinki ;)
ps: torba też super piękna ;)
UsuńXymciu, ściskam mocno! :)
UsuńWorek jest swietny :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńPrzepiekny brzusio:) Wiem ,ze powinnam rozplywac sie w zachwytach nad workiem(jest sliczny i zazdroszcze umiejetnosci maszynowych) ale brzusio jest tak cudny,ze inaczej nie moge:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam juz poswiatecznie Dana
Danusiu, jesteś nieoceniona! Ściskam!
UsuńSuper pomysł z tym woreczkiem :) Ile razy gdzieś jadę a chcę wziąć ze sobą robótkę to mam dylemat w co ją spakować :) Cudny brzuszek, życzę szczęśliwego rozwiązania! :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie również dylematy miałam i w końcu zmusiłam się do uszycia czegoś praktycznego. A że sama zrobiłam, to cieszy podwójnie :D
UsuńFajne, pamiątkowe zdjęcie z brzusiem:)
OdpowiedzUsuńWorek jest rewelacyjny. Dużo pomieści!
Super worek! Choc najbardziej podobaja mi sie jeansowe kieszonki :)
OdpowiedzUsuńNo i gratki jeszcze raz :)