piątek, 28 sierpnia 2015

Pichet aux anemones by Veronique Enginger # 1

Tym razem przychodzę do Was z kwiatami :)
O wyhaftowaniu tego obrazka marzyłam już od bardzo, bardzo dawna. Zarówno schemat jak i kolory mnie urzekły już kilka lat temu, ale nie chciałam haftować go do szuflady.
Nadarzyła się jednak okazja :)
W trakcie budowy jest Niebieski Domek. Zatem dzban z zawilcami zostanie podarowany właścicielom domku :)

Posiadam dość spore zapasy Lindy 27 ct i to na niej zdecydowałam się haftować obrazek, 



***

Niedokończona sójka wraz wróżką wylądowała w szufladzie. Wzór wróżki fajny, ale sójka totalnie nie trafiona. Do tego mój mały pomocnik wysmarował mi płótno żarówiastym pisakiem...Po wywabieniu plam odplamiaczem z Lidla pozostała biała plama na lnie w kolorze naturalny jasny.....
Tak widocznie miało być :)

A bez bajkowych stworzeń ani rusz, więc niebawem znowu coś z krainy skrzatów :)

***
Strasznie, strasznie dziękuję Wam za komentarze dotycząc Jarzębinowej!  To moja duma :) Dziękuję! :)

Uściski! 

50 komentarzy:

  1. Nie dziwię się, że marzyłaś o tym wzorze, wydaje się być prześliczny a motywy roślinne zawsze miło się wyszywa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię haftować wymiennie i kwiaty i skrzaty :) Miła to odmiana przy większych projektach :) A zawilce takie wdzięczne. Uściski Lunka.

      Usuń
  2. Cieszę się, że działasz mimo przeciwności losu ;) Ja moich robótek nie zostawiam z moimi szkodnikami sam na sam :P
    Piękne będą kwiat do Niebieskiego Domku :)
    Ciekawe jakiego skrzata będziesz haftował?
    Buziam i udanego weekendu życzę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anulka, moja robótki zostały z Piotrusiem i tatą.... :D Tylko na chwilę :) Ale tak mialo być i nie żal mi bardzo tej sójki.
      A następny z bajkowego świata będzie wzór Nimue :)
      Buziaki!

      Usuń
  3. CUDNE!!! Przepiekne kolory i jak zwykle haft na najwyzsym poziomie u Ciebie, szkoda ze poprzedni ulegl zniszczeniu, ale moze nie jest wcale tak zle i mozesz go jakos wykorzystac:) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! No to prawda, kolory są tak soczyste, że będzie się miło haftować te kwiaty jesienią :)
      Co do sójki- może kiedyś do niej wrócę, ale póki co nie dam rady :)

      Usuń
  4. kolejny piękny wzór. Jakby malowany farbami.
    Masz niesamowitych znajomych, którzy doceniają Twoją pasję. U mnie wszyscy stukają się palcem w czoło i pytają po co to robię :)
    A sójka o której piszesz to "Spring fairy by J.B.Monge"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, Ci znajomi w większości to rodzina :) I owszem doceniają bardzo te moje dzierganki :)
      Ale faktycznie nie każdemu taki rodzaj prezentów odpowiada. Myślę, że to zależy również od tego w jakim stopniu ktoś jest uwrażliwiony na tzw. sztukę ;)
      Tak, sójka to Spring Fairy... Główka sójki jest baaardzo toporna, nie ma płynności, haft nie zlewa się tylko jest pixelowaty. Dodałam do niej bacstitche i stąd moja opinia. Sama wróżka jest dla mnie ok, ale ta sójka- no to nie to. :(

      Usuń
  5. Śliczny haft! Uwielbiam takie kwiatowe obrazki :).
    Ta Linda wygląda interesująco, coś pośredniego między pospolitą aidą a trudniejszym do haftowania lnem. Tęsknię za haftowaniem, ale wzrok domaga się większego szacunku, len odpada, więc rozmyślam nad jakąś alternatywną tkaniną...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosia, to ja Ci szczerze polecam Lindę 27ct. To właśnie na niej czyniłam pierwsze kroki zmierzające docelowo do haftowania na lnie. Ma równy splot, naciągnięta na tamborek fajnie się trzyma. Kwestia tylko wielkości krzyżyka- jest porównywalny do kanwy 14stki :)

      Usuń
  6. Ach, uwielbiam ten wzór! Kręcę się koło niego od dłuższego czasu i ciągle brakuje chwili, by się za niego zabrać... Będę podziwiać u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, że w tej swojej sielskości ma to coś ? :) Ja się bardzo cieszę, że mam okazję go wykorzystać i godnie podarować, bo w moich wnętrzach na niego miejsca nie ma, a szkoda go chować do szuflady przecież :)

      Usuń
  7. Piękne zawilce:)))widziałam na pintereście ten wzór i bardzo mi się podobał:))no,ale u mnie musiał by usiąść grzecznie w szufladzie ,a tam go szkoda:))Gdzie kupujesz Lindę?i czy jest z metra czy w kawałkach ?
    pozdrawiam cieplutko:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie go szkoda na szufladę :)
      Bożenko, ja Lindę wykorzystuję ze swoich zeszłorocznych zapasów a kupowałam ją w Hobby Studio.Jest tam dostępna chyba w w trzech lub czterech odcieniach :)

      Usuń
  8. Te kolory rzeczywiście są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. "Przychodzę do was z kwiatami" - jak to pięknie zabrzmiało :)
    Będzie śliczny obrazek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Widocznie sójka nie była Ci pisana, a ,,pomocnik'' w niezbyt fajny sposób pomógł Ci dokonać wyboru...
    Zaciekawiłaś mnie tą Lindą. Wstyd się przyznać , ale jeszcze o takowej nie słyszałam. Szczerze to mało się już wsłuchuję w inne rzeczy niż len, ale ta Linda wcale od lnu tak nie odbiega jeśli dobrze widzę, a cena pewnie przystępniejsza.
    Kwiaty śliczne i będą fajnie pasowały do niebieskiego domku.
    Ciekawa jestem oczywiście który haft z Nimue wybrałaś?


    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne zawilce :) szkoda sójki, ale tak to czasem z tymi pomocnikami bywa...

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny:) a u mnie już ufok:( pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Taka zmiana tematu dobrze działa :), a co do sójki, to może kiedyś zrobię swoją wersję wzoru, bo sam obrazek bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  14. Z racji, że nie znam tego obrazka to trudno mi cokolwiek na ten temat napisać, ale pracuj dalej zobaczymy co się jeszcze wyłoni.

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczny wzór wybrałaś. Będę Ci kibicować przy kolejnych odslonach.

    OdpowiedzUsuń
  16. Beautiful colours.
    Flowers are so romantic.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten hafcik jest cudowny a kolory... cudowne. Jestem ciekawa końca.

    OdpowiedzUsuń
  18. Przychodź częściej z kwiatami - uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam takie wyraziste wzory, i masz rację, kolory są zjawiskowe. Już jestem ciekawa całości :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie kojarzę wzoru, ale bardzo lubię Twoje wybory w stosunku do haftów!;)
    Czekam więc na finał obrazka.
    Co do sójki może do niej wrócisz za jakiś czas...Po ostatnim Twoim wpisie, odszukałam mój szufladowy wyrzut sumienia i zaczęłam myśleć o ukończeniu moich tańczących panienek...tak na mnie Twoja Jarzębinowa Wróżka wpłynęła;) Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj.... i niecierpliwie czekam na nowe bajkowe stworzenie;)

      Usuń
  21. Wzorku nie kojarzę. Na lindzie nie pracowałam. Czy to coś podobnego do lugany??? A co do szkodników to moje juz wiedza ze mamy niteczek nie dotykamy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Przepiękny wzór haftujesz, czekam z niecierpliwością na koniec!☺
    Ściskam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne kwiaty! Już zachwycają a co dopiero gdy obrazek ukończysz :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie znam wzoru,. ale z pewnością będzie piękny w Twoim wykonaniu! pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Tego wzoru jeszcze nie odkryłam, rzeczywiście piękne kolory!!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Chyba nie znam tego wzoru z tym większą niecierpliwością czekam na efekt końcowy :).

    Kolorki też mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  27. Szkoda zniszczonego haftu ale za jakiś czas może spróbujesz ponownie ;)
    A kwiaty mają piękne kolory, nie dziwię się, że postanowiłaś je wyszyć.

    OdpowiedzUsuń
  28. Pięknie się zapowiada!
    Znam ten wzór, więc czekam z niecierpliwością na Twoje wykonanie!

    OdpowiedzUsuń
  29. tu juz po malu jesien sie zbliza a u Cie ciagle lato! kwiat za kwiatem / haft za haftem rozkwita ... tylko pozazdroscic! :) pozdrowionka :) xxx

    OdpowiedzUsuń
  30. piekne sa te kwiaty, a co do plamy na pracy to bardzo współczuje :(
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Oj będzie jakiś piękny bukiet!

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo lubię tematykę kwiatów w hafcie. Czekam z niecierpliwością na kolejne odsłony. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Szkoda, że z Sójką nie wyszło, dla uleczenia ran wybrałaś piękne Kwiaty. :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Będzie piękny bukiet! Wzoru nie znam tym bardziej jestem ciekawa końcowego efektu:)

    OdpowiedzUsuń
  35. To chyba jakieś cudo powstaje:) Lubię kwiatowe wzory, tym bardzie jestem ciekawa wyglądu gotowego obrazu. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Przepiękny wzór, już nie mogę doczekać się całości :-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  37. Och te Twoje cudne hafty kochana ... ochhh :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każde słówko :)