Za oknami u niektórych z Was śnieg. Toż to grudzień, czas najwyższy.
Ja dzisiaj przychodzę z małym wspomnieniem jesiennych kolorów.
Jesienna Wiedźma doczekała się finału :)
Jako fanka ogromna wszelakiej maści wróżek, wiedźm, skrzatów gnomów i elfów, nieskromnie powiem, że jest piękna. Kosztowała trochę pracy, ale warto było.
Przyznam szczerze, że ze wszystkich 4 rysunków Julii Seliny (
do obejrzenia tutaj), to właśnie jesienna podoba mi się najbardziej. I to właśnie na jej wzór czekałam z utęsknieniem. Kiedy zobaczyłam go opracowanego przez
Katarinę miałam mieszane uczucia. I w zasadzie wahałam się z jego kupnem kilka dni. Ale w końcu skusiłam się i nie żałuję.
Pisałam kiedyś, że mam w swoich rekwizytowych zasobach ćmę...? :)
Udało mi się ten obrazek oprawić. Długo szukałam ramy, bo chciałam znaleźć tak uniwersalną, aby pasowała do wszystkich 4 Wiedźm. Będą się cyklicznie zmieniać na ścianie, z racji... niewystarczającej liczby ścian :) Najbardziej pasowała mi rama identyczna jak ta, w którą oprawiłam jarzębinową wróżkę -->
klik. Dotarłam nawet do producenta, ale okazało się, że w tym wymiarze jaki potrzebuję takiej ramki nie ma. Pozostało mi więc stworzyć coś samodzielnie- co też zrobiłam. Rama obrazowa pomalowana wodną bejcą w kolorze hebanu. Pasuje i do Jesiennej Wiedźmy i do Wiosennej również :)
Dane techniczne:
wymiary: 20 cm x 27 cm
płótno: Belfast 32 ct, kolor naturalny
nici DMC 37 kolorów, 9 mieszanych
koraliki Mill Hill, jako winogrona oraz guziki w sukience
krzyżyki dwoma nitkami, kontury jedną i dwoma
french knoty (żółte środki fiołków) jednym pasemkiem
projektantka wzoru: Katarina Gafenko
na podstawie ilustracji Julii Seliny
***
Jeszcze chwilę musicie poczekać na kolejną część foto poradnika. Jakoś ostatnio mało ogarnięta jestem.
Hafciarstko natomiast pozostaję wciąż w klimatach rysunków Julii Seliny... Cóż zrobić :)
Uściski!