Dzień dobry!
Dzisiaj zakończyłam krasnala ze swoim towarzyszem ślimakiem.
Pieron jeden dał mi się we znaki! :) 4 strony legendy, całe mnóstwo kolorów kombinowanych, w sumie około 55 symboli przy hafciku mierzącym zaledwie 15 na 20 cm. Dziubania było mnóstwo.
Gdyby nie to, że obrazek bardzo mi się podoba i jest w moim bajkowo-magicznym guście, to pewnie walnęłabym go w kąt i zaczęła inny haft :)
Wzór ten nie jest pierwszym, który kupiłam u Leny Lawson, ale pierwszym wyhaftowanym. I nadal uważam, że autorka wzoru trochę zbyt poszalała z kolorami. Owszem efekt przechodzenia od ciemnego do jasnego koloru wygląda całkiem przyzwoicie, ale myślę, że można było gdzieniegdzie przystopować. No i te ćwierć krzyżyki!
Ale nie ma co już narzekać. Skończyłam go, efekt mi się podoba a PAN MUCH będzie miał towarzystwo :) Zapraszam do obejrzenia zdjęć.
Pierwszy raz wyszywałam na lnie marmurkowym i muszę powiedzieć, że bardzo podoba mi się efekt :)
Ślimaka haftowało się bardzo przyjemnie, mimo, że i tutaj znalazły się 4, czy 5 kolorów kombinowanych. Ale nie było za to ćwierć krzyżyków :)
Tu poniżej widać jak bardzo te kolorki, ćwierć krzyżyki i backstiche są "naściubione".
Dane techniczne:
Len Belfast 32 ct VINTAGE marmurkowy, kolor beżowy
mulina DMC
krzyżyki- haft dwoma pasmami muliny
półkrzyżyki - haft dwoma pasmami muliny
kontury- jedno pasmo muliny
zawieszka dzwoneczek brązowy
wymiary: 20 cm x 15cm
producent wzoru: Lena Lawson Needleart
***
A niebawem, jak tylko czas powoli zabieram się za haftowanie kwiatów. I to będzie mój plan na wakacje :)
Uściski!