niedziela, 21 stycznia 2018

Figi z żukiem

Krótko po zakończeniu mojej przygody z Pigwą <-klik, znów odwiedziłam sklep Volkowej i kupiłam wzór fig. Kto towarzyszy figom- wiadomo. Tym razem niespodzianki nie będzie, bo prace Pani Volkowej stały się już całkiem znane w naszym blogowym świecie. To chrząszcz. Piękny, dorodny, ciemny i tłuściutki :)
Ten wzór również został opracowany na podstawie malunku Giovanny Garzoni (kopia obrazu do podglądnięcia tu <-klik). Schemat do łatwych nie należy, podobnie jak pigwa. Dlatego też postanowiłam chwilę odpocząć i o ile będzie to możliwe w Nowym Roku zacząć pracę. Spełniło się- pierwsze krzyżyki postawione. Żywa natura jest. Oto chrząszcz :)
 I tym razem postawiłam na Murano, ze względu na prosty splot i sztywniejszą niż Belfast fakturę płótna. W zasadzie przy takiej ilości ćwierć krzyżyków, małych kryżyków i backstichy jakie są w tym wzorze, powinnam użyć Lindy 27 ct. Ale chcę zachować proporcje  między wyhaftowaną pigwą a figami. Wszak może się zdarzyć, że obydwa obrazy będą wisieć obok siebie. A haftując na Lindzie, krzyżyki będą całkiem słusznej wielkości. Lubię jej używać, ale w mniejszych obrazkach.
Pracy zatem nad wzorem mam co najmniej na kolejne kilka(naście) miesięcy. Być może finał na początek tegorocznej jesieni się uda ? Kto to wie....tylko Góra:)

A rozbierając wczoraj choinkę znaleźliśmy malutkiego chrząszcza:) Tak akurat spasował.


 Następnym razem będzie prezentacja gotowego elfa świątecznego, a tymczasem zapraszam do CHAGI, na relację z drugiego etapu wyszywania tego uroczego skrzacika :)


Uściski!

sobota, 13 stycznia 2018

Little Christmas Elves # 1 testowanie wzoru Chagi

Mikołaj, Gwiazdor, Aniołek i reszta ekipy roznoszącej prezenty raz w roku ma teraz labę. W styczniu i lutym- sezonie ogórkowym chłopaki odpoczywają, a w tym czasie małe pracowite elfy, dzielnie reperują im ubranka. Właśnie takiego elfa spotkała Chaga <-klik na jednej z ilustracji J.B. Monge. To ten sam ilustrator, który stworzył rysunki do większości wzorów Nimue, czyli np.zimorodka, sikorek czy zająca. 
I ja dostąpiłam zaszczytu przetestowania gotowego wzoru tego uroczego elfa z krótkimi nóżkami :D Ago dzięki :)
Jako, że elfy i inne magiczne stworzonka uwielbiam haftować, a dawno niczego uszo-elfiego u mnie  nie było, porzuciłam wszystko inne i tak oto wyłoniła się głowa z tułowiem.
Wzór nie jest duży, ma 114 na 95 krzyżyków, ale jest całkiem pracochłonny. Jak widać poniżej na oryginalnej ilustracji, obrazek ma dość dużo detali, drobnych elementów które na pewno projektantce sprawy nie ułatwiały.
W związku z taką szczegółową drobnicą, w schemacie pojawiają się małe, ćwierć i tzw. chude krzyżyki. Ale dzięki temu, po dodaniu konturów wyszywany obrazek nabiera efektu niemal realnej ilustracji. Dlatego też backstiche staram się wyszywać na bieżąco :)
źródło zdjęcia<-klik
Prawda, że rozczula ? Szczególnie, że to facet z igłą w ręce ;)
Do następnego!
Uściski!