poniedziałek, 28 sierpnia 2017

Letnie zakładki

Nie może być tak, że szewc bez butów chodzi....  prawda ? No to nie pasuje również, aby haftująca dziewczyna, która na swoim koncie ma kilka własnoręcznie zrobionych zakładek, sama takiej nie posiadała. Toż to nie przystoi i zły przykład daje ;) Zamarzyłam więc dla siebie zakładki w wersji letniej. Perypetii z wyborem wzoru miałam mnóstwo, bo chodziło o to, aby haft umocować na drewienku o określonych wymiarach. W końcu zrobiłam dwie wersje :) Obydwie baaardzo mi się podobają :) 
Napis na niej głosi: good vibes only, czyli tylko dobre wibracje :)
Druga z zakładek zdecydowanie w cieplejszych kolorach.
A ponieważ rzadko zdarza mi się czytać dwie książki na raz, to zakładkę z mimozą zostawiłam sobie, a tę z przesłaniem pozytywnych emocji podarowałam. Mam nadzieję, że będzie służyć :)

Bardzo przepraszam za jakość zdjęć. Robione telefonem. To kolejny raz, kiedy zbieram się z klamotami, żeby jakieś zdjęcia zrobić i finalnie okazuje się na miejscu, że albo aparatu nie wzięłam, albo karty, albo bateria wyczerpana...
***
Mały Książę zachwycony pięknymi słowami. Dziękuję! :)
Mam również ogłoszenie. Kojarzycie wisiorek ze zdjęć w poprzednim poście? Ten z angielskim cytatem z Małego Księcia? Przez zupełny przypadek (tak to jest jak się nie czyta całego ogłoszenia sprzedaży), stałam się właścicielką 3 takich samych wisiorków. Jeśli więc, któraś z Was lubi takie ozdoby (uprzedzam, że żadne to szlachetne metale) i chciałaby takie cudo to niech da znać w komentarzu. Oddam 2 za darmo. :)

Uściski!

środa, 16 sierpnia 2017

Mały Książę- Koniec

"A oto mój sekret. Jest bardzo prosty: dobre widzi się tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu..."

"Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś."
"Przyjaźń poznaje się po tym, że nic nie może jej zawieść, a prawdziwą miłość po tym, że nic nie może jej zniszczyć."

Pamiętacie te i wiele innych cytatów z "Małego Księcia" autorstwa Antoine'a de Saint Exupery'ego? Przyznaję, że od czasów matury (kiedy to pisałam wypracowanie w oparciu o tę lekturę), jego treść i mądre przesłania wyparowały z mojej głowy. Którejś nocy, przez zupełny przypadek trafiłam ponownie na tę książkę i pochłonęłam ją raz dwa. Okazało się, że spojrzenie dziewiętnastolatki różni się nieco od spojrzenia trzydziestokilkulatki :)

Słowa nabrały innego, głębszego znaczenia. Dosadnego. I bardzo, bardzo aktualnego w tzw. dzisiejszych czasach. 
"Ludzie?(...)Wiatr nimi miota. Nie mają korzeni- to im bardzo przeszkadza."
"Ludzie....wpadają w wartki prąd czasu, nie pamiętając już, czego szukają. Machając gorączkowo rękami, kręcąc się w kółko... To nie ma sensu."


Cieszę się, że wyhaftowałam sobie swojego Małego Księcia. Kiedyś obrazek ten powieszę w swoim hafciarskim kąciku, w naszym przyszłym"męskim domu" (różowy kolor płótna jak znalazł) ;) i będzie mi przypominał o tym i owym...




A na koniec żeby nie było tak patetycznie jeszcze jeden cytat: "Śmiech jest dla życia jak studnia na pustyni."
Pamiętajmy o tym ! :)

Uściski!